Nie obchodzi mnie, kto się w PiSie z kim lubi lub nie.
Nie interesuje mnie, kto się w tej partii znalazł przychodząc ze strony lewej, a kto – z prawej.
Mnie, z zawodowego punktu widzenia, interesuje to, jaką ta partia ma komunikację.
Jak w 21 wieku sobie z (szczerze mówiąc) nieskomplikowanym specjalnie zagadnieniem radzi.
Kogo z licznej rzeszy swoich fachowców, na kierunku komunikacyjnym , jak to się dawniej, w partii (bo jedna była) mawiało, wystawia.
Bo komunikacja, wbrew tym ogłaszanym z tajemniczymi minami, obrazującymi wtajemniczenie najgłębsze, diagnozami różnych speców od tego, no...marketingu politycznego, nie jest niczym szczególnie trudnym – dziedzina, jak każda inna.
Tyle, że trzeba przestrzegać pewnych, podstawowych i wymyślonych już dawno reguł; jak przy robieniu pierogów z kapustą czy szyciu portek.
A nikt przecież nie zleca uszycia podstawowej części garderoby, komuś, kto nie tylko, że się na szyciu nie zna, ale ma za to i na nieszczęście zapał szczery i chętnie by spodnie z kawałka papy, przy pomocy sznurka konopnego uszył. Bo taką fantazję ma.
I jeszcze woła, że to świetnie wygląda i funkcjonuje.
O tym , że sztab, Prezesowi wygraną kampanię spaprał, pisałem i na łamach prasy branżowej i na Salonie, i nie tylko po , ale już w trakcie , kiedy to gołym okiem było widać, że sztab, się wprawdzie, przy brzdąkaniu gitar i pląsach grupowych, bawi świetnie, ale ze skutkiem, dla końcowego wyniku - zgubnym.
Choćby tu pisałem: **
Wydawałoby się, że są granice samozadowolenia i bezkrytycyzmu, że po tak spektakularnej porażce, przyjdzie chwila refleksji, a może nawet przeprosiny?
Gdzie tam! Zaczęło się bieganie sztabowców po mediach i pisanie listów do Prezesa.
Skutek tylko dla dzieci z podstawówki (a i to nie wszystkich) mógł być zaskoczeniem:
Pan Migalski – na swoim.
Pani Jakubiak – w zawieszeniu.
Pani Kluzik_Rostkowska, prosi o to samo, twierdząc (a jakże - W RMF FM ) , że jest "gotowa na wszystko”. Także odejście z PiS
No, to po staropolsku, Pani Minister: Krzyż na drogę.
A tym wszystkim, którzy tak się gromadnie, od TVN po Salon24, od tuzów koalicyjnych po zatroskanych członków KOP, przegraną pewną i nieuchronną PiS w wyborach (o rozpadzie nie wspominając) martwią , podrzucam link, który, cholera, do tej ich wspólnej, żeby nie powiedzieć skoordynowanej, diagnozy nie pasuje :-)
*
Komitet Obrońców Prezesa (przed nim samym)
**
Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą.
Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka