ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz
389
BLOG

Pierestrojka i głasnost’, czyli Bronek za Dziadka.

ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz Polityka Obserwuj notkę 45
Idą zmiany - i to jakie!
 
Nie wiem tylko, czy na lepsze, czy na gorsze, ale z pewnością, użyjmy terminologii budowlanej – fundamentalne.
 
Szef kancelarii Pana Komorowskiego poinformował, że ten ostatni będzie musiał robić za – a, co mi tam – użyję terminologii brydżowej – Dziadka i zamieszka w Belwederze.
Ponieważ w Pałacu, który – a, co mi tam – nazwę jednak Namiestnikowskim, trwa pierestrojka.
 
Szef kancelarii użył wprawdzie słowa remont, ale my, tu , w Europie Wschodniej wiemy swoje – jak się zaczyna nawet malenkij remontik  (to po rosyjsku)  , to znaczy, że układ zaczyna się sypać i trzeba robić pierestrojkę, bo jak powiedział klasyk – trzeba zmienić wiele, żeby wszystko zostało po staremu.
 
A że gospodarka leci, przepraszam, ale użyję terminologii charakterystycznej dla posła z Lublina  - na ryj, a ze  Smoleńska, mimo (doskonałej) współpracy i (pełnego) zrozumienia,  coraz bardziej śmierdzi trupem, bez pierestrojki – nie da rady.
 
Pisiorstwo twierdzi, że ta pierestrojka z powodu konieczności poszerzenia drzwi, i wzmocnienia stropów, tudzież schodów, ale to łgarstwo: tu, o sprawy większej, pardon, wagi  chodzi.
 
A czegóż w tym expose nie było!
 
I wola,  i determinacja  (kompetencje gdzieś mi umknęły) i nawet skok edukacyjny,  o zgodzie, co autostrady, zamiast rządu, zbuduje, nie wspominając.
 
Było nawet tak mi dopomóż Bóg, ale już dalszej części – …i święty krzyż - zabrakło; no cóż - wiadomo, dlaczego…
 
Ale ja tu o, przepraszam, pijarze, a Państwo mogą zapytać: dobra, dobra, ale skoro pierestrojka, to gdzie tu, Panie Fedorowicz, ta głasnost’ ?
 
A, proszę bardzo, już spieszę z wyjaśnieniem:
 
Dziś z radia, dowiedziałem się, że Pan Komorowski… nie jest autorem expose!
 
No, w sumie - żaden news, bo po wtopach z kampanii, przekonywanie publiczności o tego typu talentach Pana Komorowskiego, wydaje się być zadaniem karkołomnym.
 
A dokładniej, o ile nie byłoby problemu, ze znalezieniem dziennikarza, który by tego typu sensację przeczytał (a choćby red. Olejnik, red. Gugała, albo i mój ulubiony red. Ordyński), to ze znalezieniem publiki, która to kupi, byłby problem – nawet wśród zwolenników Platformy.
 
Pewnie dlatego, Pan Mazowiecki, zapytany, czy miał coś wspólnego z ostatecznym kształtem expose, „tylko się uśmiechnął”.
 
A niepotrzebnie – teraz rozumiem, dlaczego to expose, było takie dyyynaaaamiiiiczneee….
 
A podobno i inni szatani byli tu czynni  – oj przepraszam! Panie Poeto, Kornelu Ujejski, przepraszam! Tak się Twojej poezji naczytałem, że mi się ten cytat, mimowolnie, z serca, nasunął.
 
Postaram się więc, napisać, słowami własnemi:
 
ja wiem, ze autorem całości expose, był pewien polityk z Lublina, którego nazwisko jest na cztery litery i zaczyna się na Ch.
 
Bo on, jak potrzeba, to wszystko napisać i powiedzieć potrafi – taką jak to mówią, trenirowku   (po polsku – trening) przeszedł.
 

  

Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą. Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (45)

Inne tematy w dziale Polityka