W związku z powrotem Jarosława K. do języka nienawiści, strony czują się w obowiązku stwierdzić, że współpraca pomiędzy odpowiednimi służbami Polski i Rosji przebiega harmonijnie i bez najmniejszych zakłóceń.
Strona rosyjska potwierdza, że w wyniku przeprowadzonych w Moskwie oględzin, odnotowano, że były prezydent Lech Kaczyński miał krew na rękach.
Strona rosyjska zwróciła się do strony polskiej z zapytaniem, czy w raporcie należy zawrzeć stwierdzenie, że krew została naniesiona na ręce z zachowaniem najdalej idącej staranności oraz z zastosowaniem najnowocześniejszych dostępnych technologii i przez najlepszych specjalistów.
/19.07.2010/
Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą.
Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka