ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz
59
BLOG

Polska Facebooka, Polska z Krakowa i z KrakowskiegoPrzedmieścia

ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz Polityka Obserwuj notkę 3
W poniedziałek napisałem notkę Polska sprzed Pałacu – Polska z Facebook’a,cytując dosłownie zapis dyskusji na Facebook’u.
 
A. Proponuje tez zwalić z cokołu przed Pałacem Prezydenckim Szanownego Marszałka i w to miejsce na fali społecznej euforii umieścić Lecha, peron na Centralnym i dworzec we Włoszczowej im Edgara i pozmieniać też parę nazw miast bo niektóre tak sobie brzmią, albo mają niewłaściwe, niemieckie rodowody... do wyboru do koloru....
 
B. z niecierpliwością czekam na beatyfikację...
 
A.  santo super subito!
 
C. Szybciej niż myśleliśmy. Mamy nowego bohatera, nowego Chrystusa...spróbuj teraz nie poprzeć jego apostołów...
 
D. eee...przed pałacem , na cokole, książę Józef Poniatowski stoi, a nie żaden marszałek...coś się do niego przyczepił?
 
A. mam nadzieję, że apostołom minie i wrócą do swoich przyziemnych galerii handlowych, codziennego ujadania i plucia na wszystkich wokół...
 
A. ups... dawno tam nie byłem, mea culpa, fakt Józef z Józefem mi się pomerdał... ale tym bardziej, Poniatowski jest już de mode, powinien ustąpić miejsca...
 
E. Biorąc pod uwagę pomysłodawców-myslę,że stadion nie zostanie nazwany po prezydencku-ale na pewno niejednym będziemy zaskoczeni.W końcu tyle nazwisk do dyspozycji :|
 
F. Stadion Hutnika Kraków ma już odpowiednią nazwę... Suche Stawy.
 
G. tak tak....... nie zdziwi mnie nawet jak Jarosław stwierdzi, że bedzie kandydował na prezydenta bo Lech sobie tak życzył
 
H. ...i wygra i nie będziemy się musieli przyzwyczajać do nowej twarzy i nowego myślenia
 
 
Życie dopisało bardzo ciekawy, choć z mojego, zawodowego punktu widzenia, banalnie przewidywalny ciąg dalszy:
 
młodzież(ówka) z Krakowa się na Facebooku  zorganizowała obywatelsko i pokazała, że portale społecznościowe wielką potęgą są.
 
Poszli pod papieskie okno, na Franciszkańskiej 3, protestować przeciwko nobilitacji Kaczora – bo nie jemu Wawel! Podobno, było ich aż 400, protestowali przez 60 minut.
 
W tym samym czasie, na Krakowskim Przedmieściu (tym w Warszawie), tysiące ludzi stały przez CAŁĄ NOC – i jeszcze dłużej, bo ponad 9 godzin.
 
Oni się na Facebook’u nie skrzyknęli. Jakoś tak – sami z siebie, każdy osobno, bez stosownej (?) inicjacji, przyjechali z całej Polski, żeby po tych 9 godzinach stania na ulicy, przez 30 sekund pokłonić się przed dwiema trumnami.
 
Teraz powinienem napisać coś o pojednaniu – ale zostawiam to  fachowcom. Oni to robią świetnie, rzekłbym – zawodowo.
 
Zastanawia mnie tylko stopień zróżnicowania obu mających się pojednać stron:
 
Czy w jego wyniku mamy się spotkać gdzieś po środku?
 
W Kielcach na przykład? I tam, zaproponować, żeby na Wawelu, zamiast Kaczyńskiego,  pochować Kaczorowskiego, bo też prezydent, w dodatku niekontrowersyjny, a i nazwisko podobne?
 
Może sobie to pojednanie odpuśćmy i przyznajmy, że różnimy się od siebie drastycznie: jak Kraków, od Krakowskiego Przedmieścia?
 
Będzie zapewne mniej hollywoodzko, ale za to prawdziwiej?

  

Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą. Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka