Litewska bezpieka „bierze się” za czytelników internetowego wydania Kuriera Wileńskiego i to - jak przystało na, a jakże, demokratyczne państwo prawne – oficjalnie, żeby nie powiedzieć – ostentacyjnie.
„W środę redakcja „Kuriera Wileńskiego” otrzymała oficjalny list z Departamentu Bezpieczeństwa Państwa (DBP), w którym żąda się, aby zostały udostępnione adresy IP pięciu komentatorów piszących na naszej stronie internetowej. List został wystosowany 29 marca br. i podpisany przez zastępcę dyrektora generalnego DBP Alvydasa Kunigelisa, więc nie był to żart primaaprilisowy.”
Za jaki komentarz na Forum można podpaść litewskiej bezpiece?
A, za taki na przykład:
Kmicic: Marzec 3, 2010 at 18:03
Cały problem jest w tym , że po prostu chcemy zachować polską tożsamość na pokolenia.
Do Internautów:
Teraz jeszcze jest czas na aktywną ,madrą i konkretną pomoc. Prosimy o wpływanie na polskich polityków, organizowanie pikiet, pisanie listów do europarlamentarzystów, nagłaśnianie tego co tu wyczyniają władze litewskie, we wszystkich dostępnych środowiskach i mediach, na wszelkie sposoby. Dopóki jeszcze jest czas..
Na Forum Kuriera Wileńskiego wrze, bo Litwini, przy taktownej postawie polskiej (eksportowej wręcz, świetnie nadzorowanej przez Ministra Sprawa Zagranicznych i w ogóle na europejskim poziomie pracującej) ambasady RP, dokonują kolejnych antypolskich prowokacji.
Już tak horrendalnych nawet, jak dewastacja kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej, okradanie jej ze złożonych latami przez Polaków cennych wot dziękczynnych, czy plany zniszczenia domu Słowackiego, w celu wybudowania hotelowej przybudówki.
O planowanych na dużą skalę projektach, jak zamknięcie i degradacja statusu wielkiej części polskich szkół, ze słynną wileńską Syrokomlówką, czy kolejnych aferach z odmową zwrotu zagarniętej Polakom ziemi, nie ma co mówić, bo to tematy stałe, do których już wszyscy, a najbardziej nasz MSZ, zdążyli się najzwyczajniej przyzwyczaić.
Mimo odmowy redakcji Kuriera Wileńskiego, spełnienia tego niebywałego wręcz polecenia, do adresów IP Internautów, którzy ośmielili się wezwać do przeciwstawiania się posunięciom, godzącym w prawa polskiej mniejszości, litewska sauguma (to bardzo niedobrze kojarząca się litewskim Polakom nazwa) i tak dotrze, jeśli już nie dotarła.
Wiemy dobrze, że w cyfrowym świecie, techniki operacyjne dają takie możliwości.
Ci Internauci, którzy są obywatelami Republiki Litewskiej, mogą się spodziewać typowych dla postępowania litewskich urzędników w stosunku do polskiej mniejszości szykan, chyba, że konsekwencją akcji litewskiej bezpieki ma być pokazówka i wtedy nawet sądowych konsekwencji wykluczyć nie można.
No nic, piękne Święta Litwini szykują moim Rodakom na Wileńszczyźnie, a ja z coraz większym niesmakiem, żeby nie powiedzieć obrzydzeniem, patrzę na to, co w wykonaniu polskich władz się nazywa polityką wschodnią.
Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą.
Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka