Jeśli wierzyć sondażom, to przynajmniej 25% Polaków ma problem ze swoją, nazwijmy to, identyfikacją, a jeśli sondażom nie wierzyć, to problem ten dotyczy dużo, dużo większej liczby obywateli.
Budzą się co rano, patrzą w lustro i zadają sobie pytanie fundamentalne: Skąd się taki wziąłem?
Przecież do tych Zbychów, Mirów, Grzechów nijak nie pasuję, a do Janusza - tym bardziej nie.
Żeby znaleźć odpowiedź na to pytanie, należy cofnąć się aż do prahistorii, co niniejszym proponuję:
Gdzieś, w mrokach pradziejów, pojawił się ktoś najoczywiściej nietypowy, nazwany później neandertalczykiem. Rywal homo sapiens (i homo sovieticus też).
Neandertalczyk był gorzej przystosowany - nie załatwiał, nie ułatwiał, nie lobbował, nie prywatyzował, a lodów, to już żadną miarą kręcić nie umiał.
W dodatku, na tysiąclecia padł ofiarą czarnego pijaru, który wprasował reszcie ludzkości do głów, że został wybity do nogi jak zwierzę, bez litości (co zrozumiałe), a nawet bez śladu.
A tu nagle siurpryza...
Rzeczpospolita opublikowała przeciek (ach, ta Rzepa...), że już w 2008 roku, na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej odkryto grób, ze szczątkami neandertalczyka.
Sprawę utrzymywano w tajemnicy, do czasu opracowania stosownej strategii komunikacyjnej, ale ktoś zdradził i sekret przestał być sekretem.
Okazało się, że na terenach Polski, neandertalczyk prowadził życie zupełnie człowiecze, o czym świadczy choćby i to, że gdy jego czas nadchodził, ziomkowie chowali go w grobie, jak człowieka właśnie.
I nie zmieni tego faktu nazwanie jaskini, w której grób znaleziono, mylącym określeniem Stajnia.
Ale coś się w ocenie neandertalczyka zmienia: TVN24 przed chwilą dodała od siebie, że „był niski, krępy, bardzo silny i bardzo odważny, bo – uwaga! - polował na bardzo duże zwierzęta.”
Świadczą o tym znalezione w jaskini kości mamutów.
Neandertalczyk był też zapobiegliwy, bo w jaskini znaleziono magazyn krzemienia i wykonanych zeń narzędzi.
Coś mi się zdaje, że wychodzi na to, iż neandertalczyk wcale nie wyginął i że jego potomkowie są wśród nas.
Można ich rozpoznać po wymienionych wyżej cechach charakterystycznych i po (nie)typowych zachowaniach:
O, takich na przykład, że gdy ich Władza bez prądu, w środku srogiej zimy na 3 tygodnie zostawiła, to zamiast wymrzeć, a przynajmniej rozchorować ciężko, nie tylko przeżyli, ale jeszcze nawet pyszczą.
Ach, piękny dzień mam dzisiaj – odnalazłem swoich współplemieńców :-)
Witajcie, neandertalczycy !
Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą.
Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
