Szczerze mówiąc, niezbyt się przejąłem wynikami dzisiejszego głosowania w wiadomej sprawie, ponieważ twierdzę od dawna, że w tej aferze, najciekawsze ciągle jeszcze przed nami.
I zanosi się na to, że zanim to najciekawsze przyjdzie i się nam w całej krasie (wiem, bardziej pasowałoby słowo ohydzie) pokaże, minie sporo czasu. Czasu, który zamierzam (i polecam) wykorzystać na robienie fajniejszych spraw, niż wpatrywanie się w ekran telewizora.
Ot – na zabawy na śniegu chociażby, bo jak wiadomo, globalne ocieplenie nam grozi...
Ale ponieważ, jak na reklamiarza przystało, żyję z wyłapywania skojarzeń reklamowych przy każdej okazji, nawet podczas golenia, o oglądaniu telewizji nie wspominając, pozwalam sobie zasugerować moim ulubieńcom z PSL dokonanie śmiałego kroku:
Bo po numerze, który wykonali „ludowcy” (proszę nie usuwać cudzysłowu) , prezentując swoją nieograniczoną zdolność koalicyjną, proponuję nową nazwę: PSL 360°
PSL 360° brzmi jednocześnie:
A/ tradycyjnie
B/ nowocześnie
C/ obrotowo
A teraz idę na spacer.
Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą.
Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka