ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz
78
BLOG

OFE/ZUS, czyli "mnie jest wszystko jedno"

ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz Gospodarka Obserwuj notkę 0
Media zadbały dzisiaj o to, żebym się wzruszył. Ale nie chodzi o film Almodovara, ale o ujawnione plany rządu obcięcia chłopcom z OFE dostępu do naszych pieniędzy, które mogli dotąd rozkosznie „inwestować” ze skutkiem takim, jak pisałem parę miesięcy temu.
 
Dziś jesteśmy łupieni tak: na „nasze” emerytury „odkładamy” 19,52 proc. pensji. Z tego 12,22 proc. idzie do ZUS, zaś 7,3 proc. do OFE. 
Rząd chce jednak, by do OFE wpływało tylko 2 proc. A reszta, czyli 17,22% haraczu, będzie wpływała do ZUS, ku uciesze tabunów urzędników.
 
Przerażeni takim złamaniem umówionych warunków podziału konfitur eksperci lamentują, że w wyniku tego numeru, za kilka lat może zabraknąć na emerytury.
 
Rzecz w tym, że w wyniku chociażby ostatniego chachmęcenia przy wysokości deficytu budżetowego, słowo ekspert stało się słowem powszechnie uznanym za obraźliwe.
 
I nawet nie da się wykonać uniku, że to dla poprawienia nastrojów społecznych eksperci robili i robią sobie z finansów publicznych jaja – nie da rady, bo nie można zrobić jaj z czegoś, co od dawna jest wydmuszką.
 
A ja? No cóż, mnie jest dokładnie wszystko jedno, czy doliniarz wyciągnie mi portfel posługując się ręką lewą czy prawą.

  

Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą. Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka