1. Na parapetówce (mieszkanie kupione na kredyt, a jakże), kolega robiący w finansach obwieścił, że „mamy koniec kryzysu”.
Coś mnie podkusiło, i zapytałem grzecznie, „ale który koniec?” i zrobiło się kwaśno. Ale to jest detal.
2. Chłopcy dostali po 110 tysi na twarz i zrobił się, jak to pisał Wieszcz, huczek. A niesłusznie się zrobił, bo powinni dostać nie po 110 tysi, a po 1 milion na twarz, ale PO TYM, jak perfekcyjnie przygotują Euro 2012. A nawet po 2 miliony, niech tam! Ale to też jest detal.
Ale teraz chyba łatwiej zrozumieć (mnie nie – ja, samochwalczo przyznam, że i bez tego rozumiem) zachowania mBanku, które rozsierdziły jego internetowych, nowoczesnych, dynamicznych, wielkomiejskich klientów.
Miłego weekendu wszystkim życzę!
Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą.
Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka