Spot jest:
a/ rzetelny, bo wszyscy przyzwoici ekonomiści, suchej nitki na pomyśle wypłaty dywidendy z PKO BP nie zostawiają.
b/ umiarkowany, bo nawet nie używa słowa kryzys, a jedynie spowolnienie.
c/ kompletnie nietrafiony, bo szanowny elektorat (nawet ten internetowy) nie ma pojęcia, co to jest dywidenda i dlaczego to jest źle, że ją Pan Pinokio z PKO wyszarpuje. Elektorat w ogóle ma w poważaniu problemy jakiejś posłanki, co ją na zakup akcji PKO stać było i jeszcze narzeka.
Jest za to jedna, jedyna rzecz, którą elektorat zrozumie natychmiast, nawet, jeśli będzie pijarem zaczadzony jak kot walerianą:
podatki, drodzy spin felczerzy, podatki!
A Pan Minister na tacy podaje:
Podwyżkę VAT
Podwyżkę PIT
Podwyżkę akcyzy
Podwyżkę podatku rentowego
Podwyżkę...
Bo spoty, spin felczerzy szanowni, to trzeba na temat robić - ale tego Was, Panowie, na delegacji w Brukseli nie nauczą.