Wejście ABW do redakcji tygodnika Wprost nie jest wypadkiem bez pecedensu. Na początku lat 60-ych w Niemczech tygodnik Der Spiegel zamieścił artykuł, napisany piórem Conrada Ahlersa pod tytułem ,,Warunkowo bezpieczni,,.
Chodziło o złą kondycję Bundeswehry i sugestię, że w razie inwazji państw Układu Warszawskiego Niemcy nie byłyby się w stanie obronić same i musiałyby zasięgnąć pomocy państw NATO, z możliwą opcją użycia broni nuklearnej.
Ówczesny minister obrony Franz Josef Strauss wysłał tajne służby do redakcji, Ahlersa aresztowano we fankistowskiej Hiszpanii, gdzie doszło do ostrych protestów opozycji, a naczelny tygodnika Rudolf Augstein zgłosił się na Policję sam
Na tym tle doszło do przesilenia rządowego. Adenauer był przez Straussa zbyt późno o jego krokach wobez redakcji informowany i w konsekwencji złożył rezygnację ze stanowiska w obliczu nadchodzących wyborów.
FDP, czyli partia wolnych demokratów wymusiła tez na kanclerzu Adenauerze termin rozwiązania gabinetu.
Po 103 dniach naczelny Augstei wyszedł z paki, a w 1965 Trybunał Federalny rozstrzygnął, że nie było dowodów na zdradę tajemnicy państwowej przez redakcję tygodnika.
Afera Spiegla, gdzie tygodnik wsparła niemal cała niemiecka prasa jest epizodem, któremu przypisuje się wzmocnienie wolności prasy w Niemczech, a jak będzie u nas.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_Der_Spiegel
Inne tematy w dziale Polityka