Eurybiades Eurybiades
311
BLOG

Balcerowicz śmieszy i tumani.

Eurybiades Eurybiades Polityka Obserwuj notkę 3

   Dobrze, że nie przestrasza - bo wrażenia silniejszego, niż to, jakiego doznałem czytając jego ostatnią wypowiedź chyba bym nie przetrzymał.  Udzielając wywiadu profesor powiedział: - "Polacy powinni zbuntować się i powiedzieć dość politycznym hochsztaplerom i blagierom".  A to dopiero  - myślę sobie - czyżby jeszcze jeden konwertyta ?  To wprawdzie ostatnio staje się poniekąd modne:  a to jakiś dziennikarz napisze nieprawomyślną książkę, a to inny - jakiś manifest, a to wreszcie aktorka napsioczy na władzę - głównie, że jej zabrała 50 %;  ale żeby taka osobistość i tak expressis verbis ?  

   Nie trzeba chwalić dnia przed wieczorem, a tekstów - przed przeczytaniem, jak uczy doświadczenie.  Dość dawno temu Janusz Palikot ogłosił:  - "jestem gnojem..."  - i zrobiło to wrażenie przyjemnie pozytywne, które jednakowoż nieco osłabło po doczytaniu drugiej połowy zdania: "który użyźnia politykę"  (pamiętam, jak to zgrabnie skomentował min. Wypych: "zgadzam się z pierwszą połową wypowiedzi").  W tym przypadku jest podobnie; parę następnych zdań wyjaśnia, że Polacy powinni zbuntować się przeciw PiS.

   Wypada chyba wyjaśnić, skąd to skojarzenie z Mickiewiczem i jego Panem Twardowskim: Balcerowicz tumani, bo rzuca jak najsłuszniejsze hasło, któremu przyklasnąć mogą wszyscy mający dość, a nawet w nadmiarze  PO-wskiego hochsztaplerstwa i blagierstwa  - a potem okazuje się, że to u niego na abarot.  A śmieszy - bo profesor LB nie wie, co to bunt.  Ze szkoły pamiętamy, że buntował się np. Spartakus przeciw Rzymowi, a z lektur przygodowych - że majtkowie przeciw surowemu kapitanowi.  Z życia zaś wiemy, że czasem mąż pantoflarz zbuntuje się przeciw żonie.  Jako żywo - nigdy i nikomu nie zdarzyło się podnieść buntu inaczej, jak przeciw władzy - formalnej, czy tylko faktycznej.  Być może będzie to drugim - po niezapomnianej reformie - tytułem do sławy profesora, że odkrył możliwość podniesienia buntu nie przeciw ciemiężcy. Na razie wprawdzie nie wiadomo, jak taki fenomen  mógłby się dokonać (diabeł, jak wiadomo , w szczegółach)  - ale profesor pewnie nas pouczy.  A może i nie pouczy, bo być może poszedł w ciemno za tymi wszystkimi, którzy są święcie przekonani, że Polską rządzi Kaczyński, a w sejmie większość ma PiS - i że dlatego autostrady kuleją, młodzi muszą wyjeżdżać, na emerytury trzeba dłużej pracować, a pieniędzy lepiej na nic nie odkładać - bo chapną;  krótko mówiąc - bez buntu ani rusz.  Takiego "oglądu" sceny politycznej  wydaje się przecież dowodzić zafiksowanie zaprzyjaźnionych mediów i polityków władzy niemal wyłącznie na poczynaniach największej partii opozycyjnej  i przekonywaniu, że gdyby nie ona - to ho,ho !   Balcerowicz wchodzi w te koleiny bez oglądania się na boki;  wiem, że u wielu ma opinię osobnika z końskimi klapkami ograniczającymi pole widzenia -  ja jednak liczyłem u niego, wprawdzie  nie koniecznie na nadzwyczajną wszechstronność, ale na coś w rodzaju odrobinę szerszego horyzontu.  Wiem, na przykład, że biegał na 800 metrów, a poza tym  lubił się bić we wczesnej młodości ... no tak, ale tu może nie o to chodzi.

  

Eurybiades
O mnie Eurybiades

Konserwatysta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka