Zakładam, że o propozycji Putina Sikorski powiedział prawdę. I to z dwóch powodów tak zakładam: po pierwsze - bałbym sie zarzucać kłamstwo komuś, kto - jak słyszałem - lubi ścigać lub przynajmniej straszyć nieprzychylnie o nim piszących internautów, a po drugie - uważam rzecz za wysoce prawdopodobną - i to znów z dwóch powodów: zupełnie inaczej można zaprezentować światu rzecz dokonaną do spółki, niż w pojedynkę - i to po pierwsze, a po drugie - mogło chodzić tylko o zatrzaśnięcie na Tusku pułapki. W pierwszym przypadku rzecz dałoby się przedstawić jako powrót do macierzy ziem rdzennie polskich, niesłusznie nam odjętych - i strach tylko myśleć, jak przychylnie mogłoby to zostać przyjęte przez sąsiada z zachodu; to może i zachodnie słupy graniczne należałoby przesunąć ? A w drugim przypadku - po prostu straszak: no, bracie - teraz uważaj; nie wiadomo, jak twoim unijnym przyjaciołom spodoba się twoja chętka na Lwów. Nu, zajac - pagadi !
Sikorski zresztą powiedział coś takiego: "Tusk na szczęście nie odpowiedział, bo mógł być nagrywany ..." - ciekawe, prawda ? Czy nie odpowiedział i czy nie był nagrywany, to się może dopiero okazać; pojawiające się znikąd taśmy to nie tylko specjalność naszych kelnerów.
Ale to tylko takie sobie domysły; ważniejsza jest kwestia, dlaczego rzecz została wyciągnięta - i to niezależnie od tego, czy prawdziwa, czy nie. Niewątpliwie - Polska w związku z nią wypada źle: od sześciu lat trzymamy w tajemnicy rzecz o kapitalnym znaczeniu dla naszego sąsiada i dla pokoju światowego - z jakiego powodu ? Co myślę o zawartości mózgownicy Radka - to moja sprawa i nie będę się tym z nikim dzielił; ale wbrew pojawiającym się tu i ówdzie opiniom, że jego wyskok, to skutek głupoty - w tym akurat przypadku uważam, że wcale nie. Wygląda na to, że rzecz po prostu z jakiegoś powodu musiała zostać powiedziana - podobnie, jak w Kijowie to słynne: "podpiszcie, bo zginiecie". To, że w obu przypadkach (piszę tylko o najświeższych) Polsce to nie posłużyło - to cóż: taka najwyraźniej konieczność chwili.
Inne tematy w dziale Polityka