euromir euromir
565
BLOG

SYJONIZM A POWOJENNE RUCHAWKI ANTYŻYDOWSKIE W ŚRODKOWEJ EUROPIE

euromir euromir Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

                                          

 Najpierw,  w połowie 1945 roku, gwałtowne ruchawki antyżydowskie wybuchły w Rzeszowie i Krakowie. Kilka miesięcy później, we wrześniu 1945 roku, w Czechosłowacji  widownią antysemickich zamieszek stały się Velke Topolcany. W lipcu 1946 roku wybuchł pogrom kielecki. We wrześniu gwałtowne wystąpienia antysemickie miały miejsce na Węgrzech, w Kunmadars  i Miskolcu.

 

Jan Tomasz Gross twierdzi, że: "(...) Bezpośrednio po pogromie kieleckim w ciągu trzech miesięcy, od lipca do września 1946 roku, uciekło z Polski w ramach emigracji - Bricha - organizowanej przez syjonistów (na którą władze polskie dawały cichą zgodę), 60 815 Żydów, czyli z grubsza biorąc, jedna czwarta wszystkich, którzy przeżyli wojnę, włączając w to Żydów będących obywatelami polskimi repatriowanymi z ZSRR."*

*Jan Tomasz Gross, Strach, Kraków, 2008

Historycy do dziś sprzeczają sie o inspirację antyżydowskich wystąpień. Istnieją trzy główne, konkurujące ze sobą hipotezy.

  Według pierwszej, najbardziej rozpowszechnionej, gdyż prawie pół wieku propagowanej przez państwa komunistyczne i większość światowych środowisk żydowskich, odpowiedzialność za wywołanie powojennych, antysemickich zamieszek ponoszą Kościół Katolicki i środkowoeuropejskie ugrupowania prawicowe.

Druga z hipotez winnymi pogromów czyni ZSRS zamierzający uzasadnić tą drogą potrzebę stacjonowania wojsk rosyjskich w Europie środkowej. Według zwolenników tej tezy poprzez wzniecenie pogromów Sowieci zamierzali odwrócić uwagę opinii publicznej od sfałszowanego referendum w Polsce i rozpoczynającego się właśnie w Norymberdze (1 lipiec 1946) postępowania dowodowego Trybunału Narodów w sprawie Katynia.

Trzecia hipoteza wreszcie, większość powojennych antyżydowskich rozruchów w środkowej Europie tłumaczy prowokacjami syjonistów, chcących w ten sposób zmobilizować Żydów  do wyjazdu do Palestyny, do powstajacego tam właśnie, wielkim głosem wołającego o żołnierzy i obywateli państwa Izrael. Zwolennicy tej tezy zaplanowanie i organizację prowokacji przypisują syjonistom z Berihah (Koordynacji Syjonistycznej) współdziałającymi z bojowcami Haszomer Hacair. W powojennej Polsce oba te ugrupowania cieszyły się niejawnym poparciem wielu wpływowych, żydowskich działaczy PPR.  Ich współdziałanie ułatwiał fakt lewicowych korzeni wielu syjonistów; Haszomer Hacair tworzyli przedwojenni trockiści, zaś polskiej gałęzi Berihah przewodził znany przedwojenny działacz komunistyczny, Adolf Berman* - brat jednego z najbardziej wpływowych  polityków PPR/PZPR, osławionego stalinisty, likwidatora KPP,  członka KC i wicepremiera komunistycznego rządu, Jakuba Bermana**.

 

*Adolf Berman - z ruchem komunistycznym  związał się w okresie międzywojnia. W czasie okupacji był działaczem Żegoty. Od stycznia 1944 roku kierownikiem referatu żydowskiego KRN. Po emigracji z Polski w 1950 roku wyjechał do Izraela. Został tam członkiem Knesetu i naczelnych władz Komunistycznej Partii Izraela (1953).

**Jakub Berman - w latach dwudziestych ubiegłego wieku był członkiem Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej. W 1938 roku na polecenie Stalina kierował rozwiązaniem Komunistycznej Partii Polski. W 1944 roku zainicjował powstanie Centralnego Biura Komunistów Polski. 1944-56 członek Biura Politycznego PPR/PZPR, 1952-54 członek Prezydium Rady Ministrów PRL, 1954-56 wicepremier. W latach 1944-56, w PZPR odpowiedzialny za ideologię, sprawy bezpieczeństwa, oświatę, kulturę, politykę zagraniczną. 1949-54 członek Biura Politycznego KC PZPR odpowiedzialny za sprawy bezpieczeństwa publicznego. W 1957 roku wykluczony z PZPR.

 

Europa środkowa nie była odosobnionym teatrem prowokacji. Jak podaje Adam Krawczyk*, w 1950 roku, w Iraku syjoniści postąpili według bliźniaczego scenariusza.

*http://palestyna.wordpress.com/2011/03/06/terroryzm-panstwowy-izraela/

 

I choć do dziś nie ma ostatecznych dowodów na to, kto ponosi odpowiedzialność za organizację pogromów,  trudno nie zauważyć, że najbardziej skorzystali na nich syjoniści. Zamierzony cel został osiągnięty. Jesienią 1946 roku kilkaset tysięcy  środkowoeuropejskich Żydów przerażonych rozwojem sytuacji podjęło decyzję o emigracji do Palestyny.

Tych, którzy wyjeżdżali z Polski objęły ułatwienia paszportowe. Nie trwały długo. 22 lutego 1947, w wyniku nagłej zmiany polityki sowieckiej niespodziewanie je cofnięto, ograniczając Żydom możliwość legalnego opuszczenia Polski. W powstałej sytuacji syjoniści potajemnie, korzystając z pomocy sprzyjających im sił w PPR zorganizowali sieć nielegalnych przejść granicznych, głównie na południu i zachodzie Polski.

Według oficjalnych danych CKŻP w latach 1947 - 1948 kraj opuściło tylko dwanaście tysięcy Żydów. Z relacji opublikowanych w Izraelu i na zachodzie Europy wiadomo, że przez ”zieloną” granicę z Polski wyjechało wielokroć więcej emigrantów. Najprawdopodobniej ponad dwieście tysięcy osób.

 

euromir
O mnie euromir

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura