Z.S. Z.S.
152
BLOG

Rosja i Rosjanie. Doświadczenia osobiste - 5

Z.S. Z.S. Społeczeństwo Obserwuj notkę 1
To jest kolejna notka, w której przedstawiam doświadczenie Rosji i Rosjan z perspektywy motocykla. Prezentuję zdarzenia, widoki, obiekty, które widziałem i które mnie czymś zaciekawiły. Zaznaczam zarazem, że to co przedstawiam nie jest podstawą do jakichkolwiek uogólnień na temat Rosji i Rosjan.

Pozostając w okolicach Bajkału,  jedziemy do Arszanu lezącego u podnóża gór Tunkińskich.
Po drodze przejeżdżamy przez wieś Tunka, która była miejscem zesłania 145 księży po powstaniu styczniowym, a w latach 1890-1892 przebywał tu na zesłaniu Józef Piłsudski. image

imageW tym budynku była kiedyś szkoła. imageNa tym polu byli chowani zmarli księża zesłańcy.

imageJesteśmy w Arszanie.imageDzieci i babcia oczekują tu na turystów, którym oferują nocleg w swoich domach, chociaż w Arszanie są hotele i pensjonaty.image

imageMy wynajęliśmy ten dom od młodej pary Buriatów.imageW pokoju jest skromny wystrój, ale jest schludnie i czysto. Trochę narobiliśmy bałaganu rzucając nasze bagaże na podłogę, fotele lub łóżka.imageŚwiątynia buddyjska w Arszanie.imageTu jest źródło wody, która jest tym dla Buriatów (ale chyba także i dla turystów z innych części Rosji), czym dla katolików jest woda z Lourdes.

Nazwa miejscowości Arszan w języku Buriatów oznacza leczniczą wodę.imageLas tuż za źródłem jest wypełniony modlitwami Buriatów, które symbolizują zawiązane na drzewach tasiemki.

Na koniec naszych podróży po krainie Buriatów jedziemy z krótką wizytą na zlot motocyklowy rockowo-szamański w Bajkalsku, który jest położony nad południowo-wschodnim brzegiem Bajkału.imagePo wjeździe na teren zlotu idziemy się rozejrzeć, co tu się dzieje.image

imageSamochodów jest tu chyba więcej niż motocykli.image

imageW zasadzie ludzie przyjechali tu, aby poplażować nad Bajkałem (wejście na plażę po prawej stronie tego zdjęcia). Żadnych szamanów ani rockowych kapeli tu nie spotykamy. Po krótkich rozmowach z uczestnikami tego zlotu wracamy do Irkucka. Potem pojedziemy jeszcze do Wierszyny (polska wieś  na płn-wsch. od Irkucka), a następnie ruszamy w drogę powrotną do Warszawy. W 9 dni pokonamy ok. 7 tyś. km.

Podsumowanie.

Jest to ostatnia moja notka na temat moich osobistych doświadczeń Rosji i Rosjan. W czasie całej naszej wyprawy doświadczyliśmy wyłącznie pozytywnych reakcji Rosjan.

Z.S.
O mnie Z.S.

"Były filozof i biker"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo