FB
FB
Eternity Eternity
183
BLOG

Polska prawica, czy lewica? Zapraszam do dyskusji

Eternity Eternity Polityka Obserwuj notkę 61

Ogólnie rzecz biorąc, lewica charakteryzuje się naciskiem na „idee takie jak wolność, równość, braterstwo, prawa, postęp, reformy i internacjonalizm”, podczas gdy prawica charakteryzuje się naciskiem na „pojęcia takie jak autorytet, hierarchia, porządek, obowiązek, tradycja, reakcja i nacjonalizm”.

Jednym z najpopularniejszych określeń w salonie sa tzw.

… co oszalałe lewactwo na okrągło jako propagandę wciska światu.

Na moje zapytanie, kto to jest, gdzie, - albo mnie haniebnie wyzywają –

lub uciekają z tematu. Oczywiście domyślam się, że piszą to ludzie prości, bez wykształcenia popierający PiS. Bo niby Jarosław Kaczyński utożsamia polską prawice, a Marszalek Józef Piłsudski był socjalistą, czyli oszalałym lewakiem.

Może wiec ta notka pozwoli się wypowiedzieć tym, którzy na ogol obrażająca, bez miarodajnej interpretacji tematu. Zapraszam.

Programy społeczne nie są z natury prawicowe lub lewicowe. Sposób ich administrowania i intencje stojące za nimi są różne dla prawicy i lewicy, ale zarówno prawica, jak i lewica historycznie wspierały programy społeczne.

Prawica często przodowała we wprowadzaniu reform społecznych. Zarówno Disraeli ze swoim „konserwatyzmem jednego narodu”, jak i Bismarck ze swoim „bezpieczeństwem socjalnym” byli znanymi prawicowcami, którzy mocno forsowali programy opieki społecznej.

image

Prawica wykorzystuje opiekę społeczną do utrzymania tradycyjnych hierarchii i relacji władzy poprzez tworzenie relacji „klient/patron” między bogatymi lub burżuazyjnym państwem a biednymi. Celem jest zdobycie lojalności i oddania mas. Prawie wszystkie tradycyjne formy konserwatyzmu opierają się na tego rodzaju umowie społecznej. „Będziemy się wami opiekować, a wy w zamian będziecie szanować naszą władzę, przywileje i własność” to główne przesłanie.

Z drugiej strony lewica chce równości społecznej, politycznej i gospodarczej. Tam, gdzie lewica wspiera programy społeczne, intencją jest wzmocnienie pozycji ludzi i przełamanie tradycyjnych hierarchii i władzy. Programy społeczne nie są celem samym w sobie, ale środkiem dla klasy robotniczej i ubogich, aby domagać się swoich praw jako obywatele i wykorzystywać zdobycze osiągnięte w walce o reformy do tworzenia nowych praw i rozpoczynania nowych walk.

image

Pomysł, że prawica polega na wyprowadzeniu państwa z gospodarki, jest niezwykle nowy - w rzeczywistości jest to „nowa prawica”, która powróciła z relatywnego zapomnienia w latach 90-tych.

Aż do uprzemysłowienia w latach pięćdziesiątych XX wieku Polska była głównie społeczeństwem chłopskim, a obecne tendencje konserwatywne są szczególnie widoczne na obszarach wiejskich i w małych miastach. Polska jest jednym z najbardziej katolickich krajów w Europie, a Kościół jest silny zwłaszcza na prowincji. Polski katolicyzm ma, ogólnie rzecz biorąc, charakter rytualny i antyintelektualny, co jest w pewnym stopniu wynikiem świadomej polityki Kościoła polegającej na umacnianiu się w jego popularnych bazach przeciwko reżimowi komunistycznemu. Nagłe otwarcie Polski na Zachód i wynikające z niego przyspieszenie zmian społecznych, a także napływ zachodniej kultury masowej, doprowadziły, zgodnie z tą interpretacją, do odwrotu od tradycyjnych wartości i postaw.

Atrakcyjność konserwatywnego nacjonalizmu można tłumaczyć brakiem przekonujących alternatywnych wizji dla polskiego społeczeństwa, zarówno w teraźniejszości, jak i w przyszłości. Poprzednie projekty społeczne, które jednoczyły i mobilizowały polskie społeczeństwo w późnych fazach państwowego socjalizmu i po jego upadku, jakoś się zużyły. Pierwszym z nich był projekt Solidarności, sformułowany w latach 1980-81 i na krótko reaktywowany w latach 1988-89, który proponował połączenie rynku, partycypacji społecznej i państwa opiekuńczego. W drugiej połowie 1989 r. został on szybko zastąpiony przez projekt transformacji, będący kopią ówczesnych idei neoliberalnych i główną siłą mobilizującą na początku lat 90-tych. Podczas gdy niewielu zaprzecza pozytywnym rezultatom zmian gospodarczych, projekt transformacji przyniósł również wiele bólu i rozczarowania, i szybko stracił na atrakcyjności. Następnie pojawił się projekt akcesyjny. Od połowy lat 90. do 2004 r. polskie społeczeństwo żyło wyzwaniem spełnienia różnych kryteriów akcesyjnych. W końcu nadszedł wielki dzień i Polska stała się członkiem Unii Europejskiej.

Ale nie jest niczym niezwykłym, że dotarcie do końca podróży przynosi nie tylko radość, ale także rozczarowanie, tym bardziej, jeśli podróż była niebezpieczna. Rzeczywistość w porcie przybycia jest często bardziej przyziemna niż wyobrażenia o niej przed jej osiągnięciem. Polska - podobnie jak inne kraje Europy Środkowej - dołączyła do UE w czasie, gdy sama Europa nie wie, w jaki sposób chce się rozwijać, a zatem oferuje nowym członkom niewielkie poczucie kierunku. Ale zdezorientowana Europa to nie koniec problemów. Istnieją bardziej uniwersalne wyzwania stojące przed światem - wyzwania związane z globalizacją, ekologią i bezpieczeństwem zbiorowym - które prowadzą do niepokoju i obaw zarówno wśród jednostek, jak i społeczeństw. Ponieważ wydaje się, że istnieje niewiele przekonujących odpowiedzi na te wyzwania, zamknięcie oczu i szukanie schronienia w łonie wyobrażonej społeczności nie jest zaskakującą reakcją.

Cyt:

W wymiarze praktycznym - państwo nie powinno więc bez wyraźnej konieczności zastępować lokalnych i regionalnych wspólnot zorganizowanych w samorząd terytorialny, przedsiębiorców oraz ich samorządów i zrzeszeń, organizacji pozarządowych i charytatywnych, zrzeszeń i samorządów przedstawicieli zawodów zaufania publicznego. Ma te wszystkie wspólnoty obywateli wspierać, a nie - wyręczać. Istotą pomocy jest NIE INGEROWANIE w sprawy, z którymi one są w stanie poradzić sobie same.

Na naszym wiosennym INFORum Gospodarczym prof. Jerzy Hausner podkreślił, że właśnie dzięki generalnemu trzymaniu się tej zasady Polska odniosła po upadku komunizmu tak spektakularny gospodarczy i cywilizacyjny sukces – zwiększając PKB w ciągu ćwierćwiecza o 1000 procent. Przełożyło się to na radykalnie wyższy poziom życia. Czy wszystkich? Niekoniecznie. Redystrybucyjne projekty PiS, na czele z 500 plus, pomogły, przynajmniej na początku, poprawić sytuację części grup wykluczonych z procesu bogacenia się, odegrały zarazem ważną rolę w przywracaniu tym grupom poczucia godności. Równocześnie jednak centralistyczne działania PiS na wszelkich innych polach doprowadziły do erozji fundamentów, którym zawdzięczamy cały skok cywilizacyjny Polski po upadku komunizmu.

image

Sprzeciwowi dużej części Polek i Polaków wobec polityki PiS towarzyszyła taka właśnie szersza historiozoficzna i ekonomiczna refleksja. Większość wyborców opozycji doskonale wie, że rzekoma „sprawczość” sprowadzająca się do centralizacji decyzji nie ma nic wspólnego ze skutecznym rozwiązywaniem realnych problemów społecznych, gospodarczych, cywilizacyjnych. I wcale nie musimy się zbytnio rozglądać po świecie, by to udowodnić.

image

Gdyby centralizacja i podporządkowanie wszystkich dziedzin jednemu ośrodkowi władzy, kultury i idei miały sens, to ZSRR wygrałby w XX wieku konkurencję z USA, a PRL i NRD zostawiłyby w tyle zachodnie Niemcy. Tymczasem, kiedy Ronald Reagan - w odpowiedzi na instalację sowieckich rakiet SS-20 wymierzonych w Europę Zachodnią - ogłaszał w latach 80. program zbrojeń strategicznych, napędzanych przez nowe technologie informatyczne, kiedy George Lucas kręcił „Gwiezdne wojny” (których tytuł stał się z miejsca przydomkiem militarnego planu Reagana), kiedy Niemcy zachodni tworzyli mercedesy, bmw i hitowe golfy, a Japończycy toyoty i TV Sony z monitorem trynitron, Rosjanie próbowali sklecić moskwicza, który by się nie rozpadał i telewizor Rubin, który by nie wybuchał, podpalając siermiężne mieszkania z wielkiej płyty.

W Polsce mieliśmy od 1976 roku kartki na cukier, a od 1981 r. na mięso, masło, mąkę, ryż, kaszę, mydło, proszki do prania. Po wprowadzeniu stanu wojennego tylko na kartki (lub w podziemiu) można było nabyć czekoladę, alkohol, benzynę itd. Apteki i sklepy wbijały w książeczki zdrowia dziecka stemple potwierdzające zakup waty, pieluch, mleka w proszku, a punkty skupy makulatury wydawały talony uprawniające do zakupu papieru toaletowego (rolka za kilo). Braki w sklepach były dotkliwsze niż za okupacji. Trzeba było odstać swoje w wielogodzinnych kolejkach.

Popularny dowcip (?) głosił, że gdyby komuniści dostali Saharę, to tydzień po ustanowieniu tam gospodarki centralnie sterowanej - zabrakłoby piasku. Jarosław Kaczyński doskonale pamięta te czasy. Podobnie Ryszard Terlecki i wielu, wielu innych polityków PiS. Dlaczego zatem w praktyce postanowili nam ufundować Polskę żywcem wyjętą z epoki Władysława Gomułki (bo nawet nie Gierka)? Czyżby nie byli wystarczająco przekonani do szkodliwości centralizacji?

image

Oglądając to zdjęcie, orginal, jestem załamany. Jak do tego doszło? Kto ich wybrał i dlaczego?


image

Przecież ci komuniści wyglądali lepiej...

Z drugiej strony, dzięki ich – godnemu lepszej sprawy - samozaparciu zyskaliśmy nowe doświadczenie. Może oto odpowiedzieć na pytanie, czy sterowanie wszystkim z centrali bez konsultacji z nikim, celowe ignorowanie opinii ekspertów jest efektywne i dobre dla Polski. Gdyby tak w istocie było, to każda ze sfer „odbitych” w ostatnich latach przez PiS z rąk „komunistów i złodziei” oraz „zdrajców i lewaków” miałaby się zasadniczo lepiej niż w okresie „sprzed Nowogrodzkiej”.

https://informationisbeautiful.net/visualizations/left-vs-right-us/

https://study.com/learn/lesson/left-wing-vs-right-wing-overview-ideologies-differences.html


Eternity
O mnie Eternity

Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (61)

Inne tematy w dziale Polityka