fot. Ewa Milczarek
fot. Ewa Milczarek
Eternity Eternity
187
BLOG

Cztery lata temu zmarła wspaniała aktorka Ewa Greś

Eternity Eternity Kultura Obserwuj notkę 9

Cztery lata temu zmarła aktorka Teatru Żydowskiego Ewa Greś. Jeden z najpiękniejszych motyli polskiego teatru. Była tak krucha i zarazem silna. Miałem wrażenie, że jej dusza zbiera wszystkie emocje świata. Wiedziała, że kiedy jest na scenie, odsłania je. W pięknych, często trudnych spektaklach, pozwalała im płynąć. Te jej niezwykłe oczy widziały więcej niż potrafimy sobie wyobrazić.

 Nie wiem, czy kiedykolwiek będe mógł mówić o jej zawodowych dokonaniach bez emocji. Łapię się czasem na tym, że przypominają mi się szczegóły jej ról, które po czasie dopiero wydają mi się znaczące. Jakby zostawiała znaki, których sens można zrozumieć dopiero sięgając pod powłokę powierzchownej oczywistości. Brakuje mi tego jej "Panie Chochliku...", po którym następowała lista uwag do tego, co napisałem o innych. Zawsze broniła koleżanki i kolegów z zespołu. Widziałem jej ostatnie spektakle. Nie wiedziałem wtedy, że jej życie się kończy. Pisałem o tym, że gra tak, jakby chciała pokazać całemu światu, co naprawdę potrafi. I pokazywała! Nie zasłużyła na to, byśmy o niej zapomnieli. Ja nie zapomnę. Śni mi sie czasem, że otwieram książkę, która do niej należała. Nie znam jeszcze tytułu, ani co jest w niej napisane. Nie wiem, co ten sen oznacza. Pani Ewo, a może jest gdzieś Pani ukochana książka, którą powinienem przeczytać? Ech...

image

https://www.facebook.com/photo/?fbid=939883394175302&set=a.825405268956449

"Dnia 10 lutego 2020 roku odeszła nasza Koleżanka Ewa Greś, aktorka Teatru Żydowskiego. Ewo, dziękujemy Ci za piękne role, będzie nam Ciebie brakowało" - poinformowali Dyrekcja i zespół Teatru Żydowskiego. Greś, znana również z serialu "Na Wspólnej", miała 44 lata.

Ewa Greś, absolwentka Studium Aktorskiego przy Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie oraz Wydziału Malarstwa i Grafiki na ASP w Gdańsku, była przede wszystkim aktorką teatralną. Występowała najpierw w Teatrze im. Witkiewicza w Zakopanem, potem w Teatrze im. Siemaszkowej w Rzeszowie, aż w końcu w Teatrze Żydowskim w Warszawie.

- Serce mi krwawi. Nie żyje artystka Teatru Żydowskiego - Ewa Greś - napisał Chochlik kulturalny na Facebooku. - Aktorka z pięknym piachem w głosie, wielką wrażliwością i kulturą grania. Kilka miesięcy temu składając jej życzenia urodzinowe, napisałem, że to kobieta, w której oczach kryje się tajemnica. Że tęsknię za jej Sophie Tucker z niezwykłego spektaklu "One same". Zdarzało nam sie długo rozmawiać. O życiu, o teatrze. Nawet gdy pojawiała się na scenie nieco rzadziej, podsyłała mi informacje o ciekawych wydarzeniach, o tekstach, które powinienem przeczytać. Mówiła zawsze: Panie Chochliku... Cieszyła się, mając wokół siebie ludzi. Miała dopiero czterdzieści cztery lata... Tak bardzo mi przykro, że nigdy więcej nie zobaczę jej już w teatrze. Wiem, że to zabrzmi melodramatycznie, ale wierzę, że ona jest gdzieś tutaj obok nas, za taflą szkła. Nie potrafimy jej zobaczyć, ale ona jest...


Eternity
O mnie Eternity

Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Kultura