Dzisiaj obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Piękny esej a salonie24 poświecony tej uroczystoscj napisał SB.
Międzynarodowy Dzień Pamięci o ofiarach Holokaustu. Trwają obchody
https://www.salon24.pl/newsroom/1356704,miedzynarodowy-dzien-pamieci-o-ofiarach-holokaustu-trwaja-obchody
Tym razem ja nie skreślę nawet kilka zdań na ten temat. Powtórzę tylko tytułowe pytanie:
Kto potrzebuje Dnia Pamięci o Holokauście w 2024 roku?
Jakie jest Wasze zdanie w konteksie obecnej sytuacji?
To sprawiłoby, że Dzień Pamięci o Holokauście 2024 miałby znaczenie dla wszystkich, nawet dla mojej matki. Może wreszcie poczułaby, że ludzie słuchają, uczą się z historii, którą przeżyła, i podejmą właściwe działania.
Kto tak napisał i dlaczego?
Rabin Moshe Hauer jest wiceprezesem wykonawczym Orthodox Union (OU), jednej z największych organizacji żydowskich w Stanach Zjednoczonych.
Niedawno moja matka, która uciekła z Węgier jako nastolatka w 1943 roku, gdy naziści zbliżali się do niej, zadzwoniła do mnie ze swojego domu w Jerozolimie. Była dość wzburzona, pytając, dlaczego nawet lojalni przyjaciele Izraela wydają się promować kompromis w kwestiach fundamentalnych dla jego bezpieczeństwa. Błagała mnie, abym porozmawiał z każdym, kogo znam, od liderów społeczności po wybranych urzędników.
Miejscowa ludność przybywająca ze świecami zbliża się do steli w Miejscu Pamięci Pomordowanych Żydów Europy, zwanym także Pomnikiem Holokaustu, w przeddzień Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu 26 stycznia 2024 r. w Berlinie w Niemczech. Jutro przypada 79. rocznica wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz, największego z wielu obozów koncentracyjnych wykorzystywanych przez nazistów podczas II wojny światowej do zniewolenia i eksterminacji milionów Żydów, przeciwników politycznych, Romów i innych osób uznanych przez nazistów za niepożądane.
.Podczas gdy świat obchodzi w sobotę 27 stycznia coroczny Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, jasne jest, że moja matka nie potrzebuje takiego dnia. Pytanie, które musi zadać sobie naród żydowski, brzmi: kto skorzysta na dniu w styczniu 2024 roku, wyznaczonym na upamiętnienie Holokaustu?
Nie skorzystają na tym negacjoniści Holokaustu, w tym prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas, preferowany przez wiele państw zachodnich zarządca Gazy na dzień po wojnie, oraz najwyższy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei, którego kraj finansuje Hamas i inne grupy zbrojne atakujące Izrael i jego sojuszników na wielu frontach. Nie mogą upamiętniać czegoś, co według nich nigdy nie miało miejsca.
Organizacja Narodów Zjednoczonych, która z inicjatywy izraelskiej delegacji ustanowiła ten dzień w 2005 roku, aby budować świadomość Holokaustu i zapobiegać dalszym aktom ludobójstwa, teraz wykorzystuje lekcje Holokaustu przeciwko narodowi żydowskiemu. Organizacja Narodów Zjednoczonych nie potępiła jeszcze jednoznacznie ludobójczych działań Hamasu przeciwko Izraelowi 7 października, podczas gdy Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości sądzi Izrael za ludobójstwo w Strefie Gazy
Jeśli jest to rezultat pamiętania o Holokauście, to my, Żydzi, wolelibyśmy, aby o nim zapomniano.
Żydzi z pewnością nie potrzebują tego dnia. Wielu z nas pamięta o Holokauście każdego dnia od tego mrocznego październikowego dnia. Holokaust jest powodem, dla którego nie używamy słowa "bezprecedensowy", aby opisać potworne i niewypowiedziane akty okrucieństwa popełnione w Be'eri i Kfar Aza, ślepą nienawiść, która popycha innych do zniszczenia nas, nawet jeśli niszczy ich, oraz apatię narodów świata, które - z godnym uwagi wyjątkiem Stanów Zjednoczonych i kilku innych - albo wspierają zło, albo stoją cicho obok.
Dla mojej matki, dla mnie i dla wielu Żydów Holokaust jest precedensem, porównaniem, pytaniem, które od czasu masakr Hamasu zdezorientowani i przerażeni Żydzi zadają sobie i każdemu, kto ich wysłucha. Holokaust jest powodem, dla którego nie jesteśmy naiwni wobec budowniczych tuneli, lotniarzy i wyrzutni rakiet, którzy w swoim niesłabnącym ludobójczym pościgu za Żydami nadal marzą, planują, przezbrajają się i reorganizują. To dlatego my w USA jesteśmy tak przerażeni gwałtownym tonem wszechobecnych propalestyńskich protestów i zastraszaniem Żydów na kampusach. Widzieliśmy to wszystko już wcześniej i wstydźmy się, jeśli pozwolimy sobie zapomnieć i ponownie padniemy ofiarą pustych obietnic tych, którzy udają, że wprowadzają pokój i zakładają, że w zachodnim cywilizowanym świecie Żydzi będą oczywiście bezpieczni.
Od 7 października codziennie mojej mamie przypominają się i prześladują ją złudzenia jej dziadków i kilkunastu wujków i ciotek, którzy naiwnie nie zdecydowali się dołączyć do ucieczki jej rodziców do Palestyny, gdy nazistowskie zagrożenie się rozprzestrzeniało, a następnie zostali obróceni w popiół w Auschwitz. Często rozmyśla na głos o tym, jak mój ojciec, błogosławionej pamięci, ocalały z Holokaustu, przetwarzałby 7 października w Izraelu, 8 października na Harvardzie i 9 października w ONZ.
Ale nie odwołujmy Dnia Pamięci o Holokauście. Uczcijmy go z tymi, którzy tradycyjnie byli naszymi przyjaciółmi i zwolennikami w rządzie i na arenie opinii publicznej, tymi ludźmi, których rok po roku przyprowadzaliśmy do Yad Vashem i innych miejsc pamięci o Holokauście, którzy życzyli tylko dobra dla narodu żydowskiego, ale którzy widzą naszą sytuację z zewnątrz.
Chociaż zrobili dla nas wiele dobrego i nadal mają dobre intencje, teraz stało się oczywiste, że nie mogą postrzegać obecnych realiów tak jak my. Przyjaciele ci są teraz chwiejni, brakuje im cierpliwości, co zrozumiałe, wstrząśnięci niszczycielskimi obrazami z Gazy i ich desperackim pragnieniem sprowadzenia zakładników do domu, mając nadzieję - jak wszyscy dobrzy ludzie - na rychłe nadejście błogosławieństw pokoju. To właśnie z tych powodów wzywają Izrael do przerwania wojny przed osiągnięciem kluczowego celu, jakim jest zdecydowane zniszczenie Hamasu i jego infrastruktury terrorystycznej.
Istnieje klasyczne żydowskie nauczanie, które ostrzega nas przed osądzaniem innych, dopóki nie staniemy na ich miejscu. Z boku sprawy wyglądają inaczej niż na polu bitwy. Dzień Pamięci o Holokauście jest okazją dla amerykańskich i sojuszniczych przywódców i obywateli, aby stanęli na naszym miejscu i spojrzeli na Hamas, ONZ, MTS, niektórych protestujących i przywódców uniwersyteckich oraz długą listę innych osób oczami Żydów, ocalałych z nazizmu i nienawidzących Żydów każdego pokolenia, ponownie doświadczających aż nazbyt dobrze znanego egzystencjalnego zagrożenia. Zobaczyć ich oczami mojej matki.
Jest to również okazja dla tych sojuszników i przyjaciół, aby stanąć na miejscu brytyjskiego premiera Neville'a Chamberlaina i prezydenta Franklina D. Roosevelta oraz przywódców i prasy wolnego świata, którzy ponieśli sromotną porażkę w latach 30. i 40. ubiegłego wieku. Jest to szansa dla obecnego pokolenia, aby zrobić to dobrze, działać zdecydowanie przeciwko złu, wypełniając zobowiązanie podjęte przez Churchilla 9 lutego 1941 roku: "Daj nam swoją wiarę i błogosławieństwo, a dzięki Opatrzności wszystko będzie dobrze. Nie zawiedziemy ani nie zachwiejemy się; nie osłabniemy ani nie zmęczymy się. Ani nagły szok bitewny, ani długotrwałe próby czujności i wysiłku nas nie wyczerpią. Daj nam narzędzia, a dokończymy robotę".
https://time.com/6589026/holocaust-remembrance-day-2024/
Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo