Marsz warszawski to dwa światy pana i chama…

Mikołaj Rej z Nagłowic

Krótka rozprawa między trzemi osobami, Panem, Wójtem a Plebanem,

którzy i swe, i innych ludzi przygody wyczytają, a takież i zbytki, i pożytki dzisiejszego świata.

Szanowny panie Donaldzie Tusk. Z pewnością pan mnie, nas pamięta z jubileuszu naszego polonijnego

miesięcznika Dwukropek w Kapsztadzie. Premier spotkał się w Kapsztadzie z miejscową Polonią w 2013.

Cyt: Lider Platformy pozdrowił też i podziękował byłemu prezydentowi Lechowi Wałęsie, Komitetowi Obrony Demokracji oraz Strajkowi Kobiet. "Chcę podziękować wszystkim dziewczynom, które pokazały nam, facetom, jak się walczy" - zaznaczył szef PO.

Z tej okazji byliśmy w Warszawie. Piękna polska młodzież, taka już Zachodnia, otwarta, serdeczna, wykształcona. A potem najazd dziczy Bąkiewicza, ludzie gotowych przy pomocy pieści, czy może nawet noża, - udający prawdziwych Polaków – zamienić ten kraj w oborę. Ale był rozkaz wiadomego pana na K. – bierz go!!

Warszawa, 07.08.2020. Protest aktywistów LGBT na Krakowskim Przedmieœciu w Warszawie, 7 bm. Protest ma zwi¹zek z decyzj¹ s¹du o dwumiesiêcznym areszcie dla aktywisty LGBT Micha³a Sz., identyfikuj¹cego siê jako kobieta - Margo. Aktywiœci blokuj¹ przejazd policyjnego auta, w którym siedzi m.in. Micha³ Sz. (sko) PAP/Radek Pietruszka

https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/strajk-kobiet-28-pazdziernika-2020-gdzie-protesty-w-warszawie-4734315

Pozytywy, napisałem kiedyś notkę:

Brawo polskie dziewczyny.

Byłem latem 2022 roku w mojej Lodzi i Warszawie. Po raz 1-szy samotny, bo juz mama i ojciec odeszli. Obserwowałem ludzi, ulice, byłem na kilku koncertach, w teatrze, party. Co szczególnie zauważyłem? Znaczna przewagę kobiet nad mężczyznami. Nie tylko urodą, zadbaniem, charyzmą, ale otwartością na świat.

Kiedyś napisałem, ale wydaje się nadal aktualne. Nastają nowe czasy kobiecej rewolucji społeczno - kulturowej…

Na całym świecie było to już przerabiane. Prym wodziły Amerykanki. Teraz czas na Polskę. Brawo polskie kobiety, dziewczyny. To jest inny bunt i inna rewolucja. Może to bunt pierwszego pokolenia urodzonego i wychowanego w cywilizacji zachodniej? Pokolenia techno-imprezy. Osobliwe skrzyżowanie paryskiego maja z paradą techno. Trochę Woodstock, trochę Kreuzberg. Trochę rock and roll, trochę dyskoteka.

Barwnie, wesoło, anarchicznie. Imprezowo. Gówniarsko. Wkurw w kostiumie popkultury. Dzień wagarowicza i antifa. Rewia mody i swobody. Zabawa, ale i przyspieszona dojrzałość i odpowiedzialność: oklaski dla karetek pogotowia i paramedyków, naprawdę wzruszające. Radość, wściekłość i wzrusz w gardle. Naiwne hasła i wspólnota. I całkowity brak znanych nam dobrze, staruchom, zgranych i wytartych haseł epoki Solidarności. Żadnej kaczmarszczyzny, jarocińskiego punk rocka, żadnej nostalgii, żadnych odniesień do minionych epok. Rewolta bez pamięci. Erotyka i głód lepszego życia. Młodość i energia. Bałagan. Świetlista republika marzeń. Ich gwiezdny czas. Coś radykalnie nowego.