Nadal aktualny, wiersz Wojtka Młynarskiego z 2010r. napisany do Szkła Kontaktowego, ale nigdy nienagrany, bo objęty przez Wojtka autocenzurą. A skąd ta autocenzura? Bo Wojtek uważał, że jest zbyt wprost, "po nazwisku", a tak nie lubił i nie cenił takiego pisania.
Myślę, że przyszła na ten wiersz najwyższa pora. No i oczywiście mam go, jak inne do Szkła i nie tylko, bo Wojtek nie obsługiwał komputera, a maszynę do pisania porzucił w 2005, gdy poznał mnie, więc to ja je przepisywałam, po wielokroć nanosiłam Wojtkowe poprawki, a później mailem słałam do Grzegorza Miecugowa, a z Dominiką Sekielską uzgadniałam szczegóły nagrania.
Ku pokrzepieniu serc
Wojciech Młynarski
"Kaczy pamflet"
Posłuchajcie, dziewczynko, chłopczyku,
co wam dziś trwożna warga ma wyzna,
w naszym swojskim, domowym kurniku
rozprzestrzenia się kacza wścieklizna.
I choć mówić mi o tym niemiło,
smutną prawdę wyjawić raz pora,
pół kurnika się już zaraziło
od jednego wściekłego kaczora.
A ten kaczor się stroszy i sroży,
w nienawistnym pogrąża się szale,
myśli tak: „Wszyscy mają być chorzy,
a jak nie – to ten kurnik podpalę!
Poszybuje dym prosto do nieba,
błysną ognia czerwone wypustki,
a kurnika żałować nie trzeba,
kurnik to pół niemiecki, pół ruski!”
Wniosek przeto ogłaszam z wigorem,
który sprawy tej dotyczy wątku,
drób ratując przed wściekłym kaczorem,
sypmy ziarno zdrowego rozsądku.
Niech rozsądek przeniknie do mózgów,
sprawi, że chociaż kaczor się piekli,
nikt kaczego nie posłucha bluzgu,
oprócz tych, co się razem z nim wściekli.
Tak czy siak, doczekamy się czasów,
że nasz kaczor bez sławy, bez glorii,
bez przemarszów, pochodni, hałasów
ciężko frunie na łamy historii.
Ktoś podpisze z litości, przez rozum,
bo to iście przyjemność znikoma:
„Oto swojskie, swoiste kuriozum,
wściekły kaczor, żałosny piroman.”
Tu chcę przeprosić szalenie,
bo myśl mnie dopadła przemożna,
że chciałbym to ująć cieniej,
ale cieniej już nie można!
15 września 2010
Na fot. Wojtek z - kiedyś - NASZĄ przyjaciółką, Misią Warzechą.
Z jednego z licznych i bardzo serdecznych spotkań.
Cóż...
Wszystko się zmienia, a czas weryfikuje przyjaźnie bezlitośnie.
Opracowali: Ania Czaczyńska, Misia Warzecha, Eternity, Joanna Kossowska autor zdjęć. Uprzejmie przypominam, że wykorzystywanie, szczególnie zaś w celach komercyjnych, JAKICHKOLWIEK treści na mój temat z mojego prywatnego profilu na FB lub z innych miejsc tak w necie, jak w realu, WYMAGA KAŻDORAZOWO MOJEJ IMIENNEJ, PISEMNEJ ZGODY, pod rygorem wszczęcia stosownych kroków prawnych, choćby z tego powodu, że ja jestem osobą w pełni prywatną i moją prywatność oraz związane z nią prawa pośrednie w sposób bezpośredni chronią kodeksy - cywilny i karny.
Zobacz galerię zdjęć:
Image Joanna Kossowska Wojciech Mlynarski
Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura