Twardo prawicowy polski minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, potępił film Holland, porównując go do nazistowskiej propagandy…
Kilka dni temu napisalem:
Przed wyborami. Ataki polityków na twórców jak Holland to dowód ich bezradności
https://www.salon24.pl/u/eternity/1322042,przed-wyborami-ataki-politykow-na-tworcow-holland-sa-dowodem-ich-bezradnosci
Komentarzy 94, dość ciekawa dyskusja. Wnioski podobne do zamieszczonych informacji w artykule. Nagonka partyjna na twórcę, bez obejrzenia filmu. Co za hańba i wstyd na cały świat? Tego nie robiono za PRL’u licząc się z opinią ważnych, światowych Festiwali.
Co za światowej rangi wstyd? Twardo prawicowy polski minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, potępił film, porównując go do nazistowskiej propagandy. Czołowy członek polskiego konserwatywnego rządu ostro skrytykował film, który bada katastrofę humanitarną dotykającą migrantów wzdłuż granicy polsko-białoruskiej, który miał swoją premierę we wtorek na festiwalu filmowym w Wenecji.
"W III Rzeszy Niemcy produkowali filmy propagandowe pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają za to Agnieszkę Holland" - napisał w poniedziałek Ziobro na X, platformie społecznościowej znanej wcześniej jako Twitter.
Po tym, jak mediom odmówiono dostępu do migrantów desperacko próbujących przekroczyć granicę polsko-białoruską, reżyserka Agnieszka Holland postanowiła wkroczyć do akcji i nakręcić przejmujący film o ich trudnej sytuacji.
"Zielona granica", której premiera odbyła się we wtorek na Festiwalu Filmowym w Wenecji, opowiada historię uchodźców, pracowników organizacji charytatywnych, aktywistów i straży granicznej, których losy przecinają się w zimnych, bagnistych lasach między dwoma krajami Europy Wschodniej.
Migranci zaczęli napływać na granicę w 2021 roku, po tym jak Białoruś, bliski sojusznik Rosji, otworzyła biura podróży na Bliskim Wschodzie, oferując nową nieoficjalną trasę do Europy, co według Unii Europejskiej miało na celu wywołanie kryzysu.
Polska odmówiła im przeprawy, pozostawiając setki osób na zamarzniętej ziemi niczyjej i tymczasowo nałożyła strefę wykluczenia, zabraniając reporterom i grupom praw człowieka zbliżania się do tego obszaru, aby zobaczyć, co się dzieje.
"Dokumentaliści i dziennikarze nie mogli tam pojechać, ale mogliśmy odtworzyć i zrobić coś, co wiem, jak to zrobić, nakręcić fikcyjny film o wydarzeniach, które dzieją się teraz" - powiedziała Holland.
"Musieliśmy spróbować uchwycić to w całej (jego) możliwej złożoności i oddać sprawiedliwość i głos tym, którzy zostali uciszeni i pozbawieni głosu" - dodała.
Jej czarno-biały film pokazuje rodzinę z Syrii i kobietę z Afganistanu przerzucanych tam i z powrotem przez granicę przez brutalnych strażników obojętnych na ich cierpienie, podczas gdy aktywiści próbują zapewnić im bezpieczeństwo.
Holland, który w ciągu dziesięcioleci swojej kariery nakręcił filmy o nazistowskim Holokauście i komunistycznej tyranii, powiedział, że sprzeciw poddaje w wątpliwość podstawowe wartości Unii Europejskiej.
"Jeśli pójdziemy dalej tą drogą... Unia Europejska, Europa, kontynent wolności, demokracji (i) praw człowieka zniknie. Zmieni się w pewnego rodzaju fortecę" - powiedziała.
"Zielona granica" jest bardzo krytyczna wobec odrzucenia przez Polskę migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, kontrastując ją ze sposobem, w jaki kraj przyjął ponad milion uchodźców uciekających przed rosyjską inwazją na sąsiednią Ukrainę w lutym 2022 roku.
Ale główna aktorka, Maja Ostaszewska, która sama udała się do lasów w 2021 roku, aby pomóc migrantom, powiedziała, że film nie jest politycznym oświadczeniem.
"Zadaje odwieczne pytanie. Co byś zrobił, gdyby ktoś zapukał do twoich drzwi... Możesz otworzyć drzwi, możesz pomóc lub możesz udawać, że nie widzisz" - powiedziała.
"Green Border" jest jednym z 23 filmów walczących o nagrodę Złotego Lwa na festiwalu w Wenecji, który potrwa do 9 września.
Zgodnie z opisem festiwalu, film fabularny dramatyzuje tragedię, która rozegrała się na tej "zielonej granicy" bagien i lasów w historii pokazującej przeplatające się losy polskiego aktywisty, młodego polskiego strażnika granicznego i syryjskiej rodziny.
Holland wyreżyserowała film o Holokauście "Europa, Europa" z 1990 roku. Była krytykiem twardego traktowania uchodźców i migrantów przez rządy w Polsce i innych krajach Europy, co znalazło odzwierciedlenie w filmie.
Na konferencji prasowej w Wenecji opisała migrację na dużą skalę do Europy przez ludzi uciekających przed konfliktami i ubóstwem jako kryzys egzystencjalny dla kontynentu, mówiąc, że kwestia ta zaostrzy się w przyszłości z powodu zmian klimatycznych. Holland powiedziała, że Europejczycy będą musieli zdecydować, czy stawić czoła temu wyzwaniu w sposób humanitarny, czy też nie.
Powiedziała, że lekcje wyciągnięte z Holokaustu "w jakiś sposób wyparowały i musimy dziś radzić sobie z przyszłością, która może być, obawiam się, podobna do doświadczeń z przeszłości".
W 2021 r. białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka ułatwił migrantom z Bliskiego Wschodu i Afryki dostęp do lotów i wiz na Białoruś, ułatwiając im dotarcie do granicy. Białoruscy strażnicy w niektórych przypadkach używali siły, aby przepchnąć ich przez granicę do krajów UE.
Polska oskarżyła Łukaszenkę, sojusznika prezydenta Rosji Władimira Putina, o próbę siania niezgody w regionie. W wielu przypadkach polscy strażnicy graniczni wypychali migrantów z powrotem na Białoruś i odmawiali im prawa do ubiegania się o azyl. Latem 2021 r. migranci utknęli na ziemi niczyjej między Polską a Białorusią, gdzie odmówiono im pomocy humanitarnej i medycznej.
Aktywiści donoszą o śmierci dziesiątek osób w strefie przygranicznej.
"Zrozumiałem, że na granicy powstaje obóz szkoleniowy okrucieństwa. Moim zdaniem była to decyzja czysto polityczna" - powiedziała Holland w niedawnym wywiadzie dla polskiego Newsweeka, w którym oskarża populistycznych polityków w Polsce i innych krajach o dążenie do zdobycia punktów politycznych za pomocą tego, co określiła jako krótkowzroczne i nieludzkie podejście do migracji.
Holland jest jedną z prominentnych osób publicznych w Polsce, które potępiły polskie władze za sposób, w jaki traktują migrantów. Krytycy twierdzą, że nawet jeśli Białoruś była winna wykorzystania migrantów jako pionków w cynicznej grze geopolitycznej, demokracja i członek UE, jakim jest Polska, powinna była potraktować ich zgodnie z prawem międzynarodowym, umożliwiając im ubieganie się o azyl.
Polskie władze oskarżyły swoich krytyków i polskich aktywistów, którzy zmobilizowali się, by pomóc migrantom, o działanie na szkodę interesów Polski.
https://deadline.com/2023/09/green-border-review-agnieszka-holland-humanitarian-masterpiece-offers-a-harrowing-vision-of-the-refugee-crisis-in-europe-1235536469/
https://www.labiennale.org/en/cinema/2023/venezia-80-competition/zielona-granica-green-border
https://www.reuters.com/lifestyle/harrowing-migrant-drama-puts-spotlight-europe-border-cruelty-2023-09-05/
Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura