Niemcy wkroczyli do Goniądza 27 czerwca 1941 roku. Tymczasowe zarządzanie miastem pozostawiono w rękach uformowanej kilka dni wcześniej rady miejskiej. Polacy natychmiast wprowadzili restrykcje wobec żydowskich sąsiadów. 4 lipca zgromadzono wszystkich Żydów na rynku, rozpoczęły się prześladowania, upokorzenia, pobicia i rabunek mienia.
Cześć mężczyzn odesłano do prowizorycznego więzienia w piwnicy lokalnego sklepu, resztę podzielono na „brygady robotnicze” i zamknięto w stodole. Mieli być siłą roboczą dla okolicznych chłopów. „Bolszewicy” natomiast zostali zamordowani na pobliskim kirkucie. Wedle zeznań świadków, zabijano ich przy użyciu metalowych prętów i na wpół żywych wrzucano do wykopanego uprzednio dołu. Kolejne dwa tygodnie upłynęły na niezliczonych zabójstwach, grabieżach i gwałtach. Popełniający je Polacy działali bez nadzoru wojsk niemieckich.
Właściwy pogrom nastąpił zaraz po decyzji nazistów o stworzeniu getta. W nocy z 21 na 22 lipca 1941 roku, polska
straż obywatelska zamordowała ponad 20 Żydów, wielu kolejnych torturowano. Gwałcono nawet najmłodsze Żydówki. Kilka osób pogrzebano żywcem wraz ze zmasakrowanymi ciałami ofiar na cmentarzu dla choleryków, czyli tak zwanej „cholerycznej górce”.
O okrucieństwie Polaków najlepiej świadczy fakt, że miejscowy Judenrat zwrócił się do stacjonujących w pobliskim Osowcu Niemców o pomoc i ochronę przed ogarniętymi amokiem mieszkańcami. Przybyły na miejsce dowódca fortu Osowiec skazał na śmierć 17 z 70 oskarżonych Polaków. Nie za zamordowanie Żydów, lecz za rozkradanie ich majątku, który formalnie był własnością III Rzeszy. Liczbę żydowskich ofiar z polskich rąk w Goniądzu szacuje się dziś na 217 osób.
Bartek Wolski skończył uniwersytet NY. Mieszka obecnie w Polsce. Zbiera relacje tragicznych losów polskich Żydów.
Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura