Żona Lewandowskiego to piękna kobieta...

Żona Lewandowskiego to piękna kobieta. Żenujące, chamskie wypowiedzi na jej temat są wytłumaczalne. Zawiść, bo jest się nikim przy tej parze, boli samca. Męskie docinki na temat Lewandowskiej wynikają z zakompleksieni, że nawet w marzeniach nie mogą mieć takiej pięknej kobiety. Tego rodzaju złość na Lewandowskiego jest możliwa tylko w Polsce. Na całym świecie uważany jest za najlepszego snajpera na świecie. Uwielbiany, podziwiany. Ale, nie dla Polaka, którego szlag trafia, ze Lewy ma zegarek za $100 tys. kilka znakomitych samochodów, domów i apartamentów.

Czy to cos nowego? Oczywiście, ze nie. Większość Polaków, którzy zdobyli sukces międzynarodowy jest często w sposób ordynarny, w komentarzach opluwana przez lokalnych pisiakow? Dlaczego? Z kilku powodów. Główny, ze oni, Ci z sukcesem traktują PiS, jako partie złodziejską prowadzona przez prezesa, - po trupie do celu…

Oraz, o czym już wspominałem. Kompleks niższości, ze samemu jest się niczym, nie uzyskało żadnego sukcesu.

Cyt:

Żona Roberta Lewandowskiego udała się do Paryża z powodu rozpoczynającego się tam Paris Fashion Week, czyli tygodnia mody. Trenerka weźmie udział w pokazach najsłynniejszych projektantów. Wydarzenie jest także świetną okazją do zaprezentowania własnego stylu. Z okazji rozpoczęcia PFW Lewandowska postanowiła podzielić się ze swoimi fanami kuszącym nagraniem na Instagramie, w którym prezentuje swoje przygotowania do modowej imprezy.

Trzeba przyznać, że sportsmenka wygląda na nim olśniewająco, co nie umknęło uwadze spostrzegawczych fanów. Pod filmem roi się od pozytywnych komentarzy – oto kilka z nich:

Piękna , niezależna kobieta????????????♥️♥️♥️

To się nazywa zmysłowa , tajemnicza , z apetytem reklama kwintesencji kobiecości ???? brawo ! ????????

Jak w najlepszej reklamie perfum!! Kobieta silna niezależna pewna swego i realizująca swoje cele???????? – komplementowali fani.

Pamiętacie, kto pisał o polskiej mentalności?

Sławomir Mrożek, Polacy to masochiści

 „Polacy niewątpliwie są narodem żałosnym. Martyrologia, którą tak podstawiamy wszystkim pod nos, powinna być zakazana, choćby z taktyczno-politycznego, propagandowego punktu widzenia. Poza obłudnymi, zdawkowymi wyrazami ubolewania nie budzi na świecie nic, przeciwnie, szkodzi nam. (…) W tonacji narodowej naszej jesteśmy czystymi masochistami, nawet w tym, jak się narzeka w kręgu rodzinnym”.