W Polsce, przynajmniej to kłamstwo jest sui generis. To smoleńska teoria spiskowa: przekonanie, że w kwietniu 2010 r. samolot prezydencki został strącony przez nikczemny spisek. W Polsce ta historia ma szczególną siłę oddziaływania, ponieważ katastrofa odbiła się dziwnym echem w historii. Prezydent, który zginął, Lech Kaczyński, był w drodze na uroczystość upamiętniającą masakrę w Katyniu, miejscu, gdzie Stalin zamordował ponad 21 000 Polaków - dużą część elity kraju - w 1940 roku. Na pokładzie znajdowały się również dziesiątki wysokich rangą wojskowych i polityków. Anne Applebaum opowiadała: wielu z nich to moi przyjaciele. Mój mąż uważa, że znał wszystkich w samolocie, łącznie z obsługą pokładową.
Po tym wypadku nastąpiła ogromna fala emocji. Naród ogarnęła histeria, coś w rodzaju szaleństwa, które ogarnęło Stany Zjednoczone po 11 września. Spikerzy telewizyjni nosili czarne żałobne krawaty, przyjaciele zbierali się w naszym warszawskim mieszkaniu, by rozmawiać o tym, że historia powtórzyła się w tym ciemnym, wilgotnym rosyjskim lesie. Na początku tragedia zdawała się jednoczyć kraj. W samolocie lecieli przecież politycy wszystkich liczących się partii, w wielu miastach odbyły się wielkie pogrzeby. Nawet Władimir Putin, ówczesny premier Rosji, wydawał się poruszony. Wieczorem po katastrofie pojechał do Smoleńska na spotkanie z Tuskiem, wówczas polskim premierem. Następnego dnia jeden z najbardziej oglądanych kanałów telewizyjnych w Rosji wyemitował Katyń, emocjonalny i bardzo antysowiecki polski film w reżyserii Andrzeja Wajdy, największego reżysera w Rosji. Nigdy wcześniej ani później nic podobnego nie było tak szeroko pokazywane w Rosji.
Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka