Na zdjęciach Anna Plakwicz i Piotr Matczuk. Dwie kanalie, które wymyśliły spot o Auschwitz i które od lat są zatrudniane przez PIS do organizowania ich kampanii wyborczych. Specjalizują się w tzw. czarnym PR. W swoich materiałach wyborczych nie zachwalają dokonań PIS, tylko oczerniają przeciwników politycznych Kaczyńskiego. I jako tacy spece od „brudnej roboty” są bardzo cenieni przez centralę PIS, gdzie nieoficjalnie mówi się o nich „kelnerzy” lub "najemnicy"…
W 2015 r. nie odgrywali jeszcze decydującej roli w trakcie dwóch ówczesnych kampanii. Wówczas w sztabie wyborczym PIS dzieliła i rządziła „Oborowa”-Szydłowa i to ona ich dopiero wyszukała oraz zatrudniła jako PR-owców swoich własnych (jako premiera) i partii.
Ale już w 2016 r. Plakwicz i Matczuk wsławili się zorganizowaniem kampanii „Sprawiedliwe sądy”, w której oczerniali i oskarżali całe środowisko sędziowskie o najgorsze przestępstwa. Prawdopodobnie to właśnie oni jako pierwsi użyli wątków kradzieży przez jakichś sędziów kiełbasy, wiertarki lub pary dżinsów, do których to incydentów z takim upodobaniem powracał potem przez wiele miesięcy Ziobro. „Kiełbasa i wiertarka” stały się dla Ziobry niejako symbolem zepsucia całej „kasty sędziowskiej”. Natomiast w postępowaniu swojego podwładnego prokuratora, który poprzez niedopełnienie obowiązków przyczynił się do śmierci 2-letniego Marcelka (w Chodzieży) Ziobro nie zauważył nic niewłaściwego. Pęto kiełbasy lub części do wiertarki są przecież ważniejsze od życia jakiegoś dziecka… Biorąc pod uwagę, że sędziów jest w Polsce ok. 10 tysięcy, to niewiele udało się PIS-owi znaleźć na dyskredytowanie i oskarżanie całej tak licznej grupy zawodowej. Dziś każdy bez wyjątku polityk PIS kradnie (i to codziennie!) 100 razy więcej, niż razem wzięte tysiące sędziów ukradły przez wiele lat… W sprawie organizatorów kampanii „Sprawiedliwe sądy” skierowano do prokuratury zawiadomienie. Prokuratura po kilku miesiącach postępowanie oczywiście umorzyła.
W 2018 r. w trakcie kampanii samorządowej Plakwicz i Matczuk zrealizowali słynny spot o uchodźcach, który miał uderzyć głównie w opozycję. Bo to właśnie opozycję PIS oskarżało w tym spocie o chęć ściągnięcia do Polski setek tysięcy uchodźców. Co ciekawe Plakwicz i Matczuk byli już wtedy zatrudnieni w Kancelarii Cepa. Zatrudnieniu ich towarzyszyło zresztą złamanie prawa, bowiem będąc pracownikami KPRM pobierali jednocześnie z Polskiej Fundacji Narodowej wielomilionowe honoraria jako szefowie firmy reklamowej Solvere! Spot o uchodźcach był chyba najohydniejszym materiałem wyborczym, jaki pojawił się w naszym kraju w ostatnim 30-leciu. Plakwicz i Matczuk nawet uciekające z bombardowanego Aleppo syryjskie dzieci przyrównywali w tym spocie do terrorystów, bandytów, gwałcicieli, degeneratów i żebraków… Po emisji tego materiału wybuchła potężna afera, słano liczne zawiadomienia do prokuratury m.in. z biura RPO oraz Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Kancelaria Cepa odcięła się od działań Plakwicz i Matczuka, ale wyrzucono ich potem z roboty nie za rasizm, ksenofobię i sianie nienawiści, tylko z powodu tego niezgodnego z prawem ich zatrudnienia. Na końcu tego posta zamieszczam link do spotu o uchodźcach, żebyście mogli sobie obejrzeć "dzieło" Plakwicz i Matczuka...
W 2018 r. Plakwicz i Matczuk, którzy byli już „etatowymi” głównymi PR-owcami w trakcie kampanii wyborczych PIS, odpowiadali za kampanię wyborczą Patryka Jakiego (w wyborach Prezydenta Warszawy).
To wtedy przyczynili się do śmierci pani Anny Kryńskiej (pisałem już o tym kilkakrotnie), potem zaś (w czasie prokuratorskiego śledztwa) zatajali dowody przestępstwa i namawiali swoich współpracowników do składania fałszywych zeznań. Prokuratura oczywiście umorzyła sprawę nieumyślnego spowodowania śmierci kobiety oraz późniejszego mataczenia i utrudniania śledztwa, tym bardziej, że umoczony był w nią również Sebastian Kaleta, wtedy już wiceminister sprawiedliwości. Wyglądało na to, że po skandalu ze spotem o uchodźcach i śmierci Anny Kryńskiej kariera Plakwicz i Matczuka jako naczelnych PR-owców PIS legła ostatecznie w gruzach… Nic bardziej mylnego. Bo też kto niby ma organizować PR i dbać o wizerunek bandytów i złodziei jak nie wielokrotnie sprawdzeni inni bandyci i złodzieje?
W 2020 r., w trakcie kampanii prezydenckiej „główki prącia Prezesa”, początkowo PIS nie zaangażowało Plakwicz i Matczuka. Prawdopodobnie dlatego, bo „Oborowa”-Szydłowa (która do dziś jest ich promotorką) nie odgrywała wtedy w sztabie wyborczym PIS głównej roli. Po te dwie kanalie Nowogrodzka awaryjnie, w panice sięgnęła dopiero wtedy, gdy kampania PIS uległa załamaniu w styczniu-lutym 2020 r. Prawdopodobnie to właśnie Plakwicz i Matczuk naprędce wymyślili, jako motyw przewodni, kampanię nienawiści i oskarżeń skierowaną przeciwko osobom LGBT, bowiem przed ich zatrudnieniem w sztabie wyborczym „główki” temat ten nie był jakoś szczególnie eksponowany. A takie kampanie pełne nienawiści i agresji skierowanej w całe grupy społeczne, zawodowe, etniczne lub religijne są już właściwie znakiem rozpoznawczym duetu Plakwicz-Matczuk.
Po wyborach prezydenckich w 2020 r. obie kanalie znikły z pola widzenia i zajęły się biznesem. Nie na długo, bo Plakwicz została w grudniu 2021 r. ściągnięta przez Sasina (zapewne za namową „Oborowej”-Szydłowej) do banku PKO BP, oficjalnie na stanowisko szefowej departamentu komunikacji i marketingu. Nieoficjalnie zaś jako „inkwizytor” mający wyczyścić kadry banku z ludzi Cepa. Jak się z tej roli wywiązała – nie wiem. Pewnie dobrze, bo mentalnie Plakwicz to jest typ komisarza NKWD, który nie ma żadnych oporów ze strzelaniem ofiarom w tył głowy.
Kilka miesięcy temu (grudniu 2022 r.) media doniosły, że ta para wielokrotnych przestępców znów została zatrudniona w sztabie wyborczym PIS. A oni nigdy nie są zatrudniani jako szeregowi wykonawcy poleceń innych, tylko jako szefowie lub decydenci. Oficjalnie szefem tego 7-osobowego sztabu wyborczego PIS jest Poręba, ale prędzej to Plakwicz i Matczuk wydają polecenia Porębie, niż na odwrót… To oni są zresztą specami od wizerunku i czarnego politycznego PR, a nie Poręba. Tak więc choć to nie Plakwicz i Matczuk zrealizowali spot o Auschwitz, bo oni nie zajmują się realizacją spotów, to na pewno byli jego pomysłodawcami, zlecili jego realizację i zatwierdzili. Bez ich zgody ten szokujący spot nigdy nie zostałby upubliczniony w mediach.
Kończę, bo nie wiem nawet, czy w ogóle zdążę ten post udostępnić. Dostałem informację, że mój post sprzed 3 miesięcy o europosłach PIS apelujących o… wolność słowa w Polsce (chodziło o rzekome represjonowanie Sakiewicza) jest niezgodny z zasranymi standardami Facebooka. A to oznacza bana. Nie będzie to chyba ban 30-dniowy, bo Winiarski nie ma tylu kar na koncie, co Nikodem i Awarski. Skończy się więc na 7 dniach i kolejnym ostrzeżeniu dla mojej strony „Polityczne wariacje 2”. A tego 30-dniowego bana dostanę pewnie za 2 tygodnie, znów za jakiś archiwalny post…
Link do spotu o uchodźcach
https://www.facebook.com/watch/?v=181143636151294
https://www.facebook.com/profile.php?id=100090158624547
Dziękuję za uwagę.
I proszę o udostępnianie tego tekstu gdzie się da, komu się da i kiedy się da...
Jacek Nikodem/Awarski/Winiarski
Eternity poleca salon24 na FB.
Zobacz galerię zdjęć:
Polskie realia...
Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka