szpak80 napisał notkę umieszczoną na SG.
Wielkie oszustwo - "masowe groby indiańskich dzieci przy katolickich szkołach w Kanadzie"
Notka otrzymała 1debilny komentarz:
ogrodniczka17 stycznia 2022, 13:20
Kolejny kraj, który ma swoje "Jedwabne" wykorzystywane do politycznych, ideologicznych czy ekonomicznych celów.
Ponieważ znam temat i pisałem o nim chciałem zrobić komentarz:
Eternity:
Nie możesz komentować na tym blogu..
Sygnalizuje, ze nigdy z tym osobnikiem nie miałem najmniejszego konfliktu. Ale, pan szpak80 kieruje się sympatiami politycznymi. Kto przeciw Pis, ten mój wróg…
No pięknie...Jakże demokratycznie, uczciwe…
Powracam do tematu. To są trudne sprawy i nie można juz dzisiaj jednoznacznie oskarżać, kogokolwiek. Mieszkam w West Vancouver BC od 1976. Sporo czytałem na ten temat, rozmawiałem ze znajomymi Indianami, którzy maja obok 3 bands.
Cyt:
Cameron 17 stycznia 2022 r.
Wiele z tego jest dobrze zbadane i przemyślane, a jednak wiele z tego pachnie tym samym stylem wprowadzających w błąd stwierdzeń, o które oskarża drugą stronę.
"Co istotne, szkoła w Kamloops znajdowała się w samym sercu rezerwatu."
Szkoła Kamloops nie znajdowała się w sercu rezerwatu. A rezerwat to nie jest jakieś marne kilkaset akrów. Szkoła znajdowała się na najbardziej wysuniętym na południe krańcu 13 000+ akrowej działki, która jest rezerwatem. Niezwykle łatwo jest wyobrazić sobie potajemne pochówki odbywające się w tak odległym miejscu, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że wszystko to ma miejsce w czasach przedautomobilnych. Nie jestem pewien, dlaczego lokalizacja szkół miałaby być przywoływana (i opisywana jako "w sercu rezerwatu", chyba że po to, by celowo wprowadzić czytelników w błąd. Nawet kilkaset akrów byłoby wystarczającą przestrzenią do cichego zakopywania ciał w nocy, gdybyś był tak skłonny. 13 000+, a trudno byłoby Cię zauważyć, gdybyś spróbował.
Po drugie, dlaczego nie wspomniano o tym, co było powodem wszczęcia dochodzenia? Dlaczego wybrano bardzo konkretne miejsce do użycia radaru penetrującego grunt? To trudne i kosztowne do wykonania. Po raz kolejny, wyraźnie pominięto fakt, że cały ten epizod został przyspieszony przez znalezienie kości żebrowej i zęba dziecka. Dziwna rzecz do znalezienia w sadzie, bez wątpienia... jeszcze dziwniejsza, biorąc pod uwagę, że cmentarz, jak zauważyłeś, jest łatwo dostępny. Prawie tak, jakby celowo nie był używany. I oto - po znalezieniu kości żebrowej i przeskanowaniu ziemi, w tym samym miejscu, dosłownie setki możliwych miejsc pochówku. Biorąc pod uwagę, że raport jest zatytułowany "zero ciał zostało znalezionych", to trochę głupio pominąć fakt, że całe to badanie zostało oparte na znalezieniu kości.
Nieuczciwe jest również stwierdzenie "zero ciał zostało znalezionych". Technicznie rzecz biorąc to prawda (tak jakby, minus ta paskudna kość żebrowa), ale sformułowana tak, by celowo wprowadzić w błąd po raz kolejny. Próbowano przeprowadzić zero ekshumacji. Tytuł sugeruje, do pewnego stopnia, że próbowano i nie znaleziono ciał. Tak nie jest. Ekshumacji starych, potencjalnie kryminalnych grobów nie należy traktować lekko - o czym autor ze wszystkich ludzi powinien wiedzieć. Ten post byłby o wiele bardziej merytoryczny, gdyby został napisany po wielu nieudanych ekshumacjach.
Nie będę bronił wszystkiego, co zostało powiedziane i zrobione w kwestii badań nad wpływem szkół mieszkalnych. Jest to niezwykle trudny temat, pełen emocji, anegdotycznych dowodów i uprzedzeń zarówno w stosunku do społeczności tubylczej, jak i religijnej. Autor nie jest w błędzie, jeśli chodzi o wiele faktograficznych punktów, które ma. Ale po raz kolejny, ich stronniczość jest oczywista, a fakty są ostatecznie wykorzystywane do wspierania pisania, który użył języka i frazowania, aby przesunąć poza granice tego, co sam fakt implikuje. I tak, bezsprzecznie robi to również "druga strona".
Badając historyczny kontekst szkół z internatem, nie znajdziemy prostej i suchej odpowiedzi. Nasze zbiorowe zrozumienie tej kwestii nigdy nie będzie bezpośrednio na przycisku, jeśli taki przycisk istnieje. Mamy więc dwie opcje: zbagatelizować szkodliwość tych systemów lub ją wyolbrzymić. Jako młody Kanadyjczyk uważam, że lepiej jest być oszczędnym - lepiej jest opowiedzieć się po stronie wyolbrzymiania poniesionych trudów, niż ryzykować ich zbagatelizowanie. Bez względu na to, jakie jest wasze stanowisko, jedna rzecz jest pewna - szkoły rezydenckie pojawiają się raz po raz, i raz po raz, i raz po raz, jako miejsca, w których wydarzyły się złe rzeczy. Sugeruję, abyście wszyscy zastanowili się, po której stronie historii chcielibyście siedzieć, kiedy będziemy spoglądać wstecz w nadchodzących dekadach. Wątpię, aby historia kiedykolwiek potwierdziła, że szkoły mieszkalne były nieszkodliwymi, szczęśliwymi miejscami.
Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo