Jakub Błaszczykowski hipokryta, czy może fighter?

Jak pamiętam od zawsze interesowałem się sportem. Taka miałem rodzinę. Dziadek od strony mamy był kierownikiem sekcji bokserskiej IKP przy fabryce włókienniczej Poznańskiego w Łodzi. Byli tam tacy jak Mistrz nad mistrzem Zygmunt Chmielewski i wielu innych.

https://pl.wikipedia.org/wiki/IKP_%C5%81%C3%B3d%C5%BA

Z tego powodu były w domu awantury, bo dziadek sporą część swojej pensji przeznaczał dla zawodników. M.in. po meczu wyjazdowym stawiał wszystkim drugi obiad za własne pieniądze, bo skarżyli się że mecz wygrali i jednym obiadem w ogóle się nie najedli.

Potem już z ojcem, - który był sędzią punktowym - chodziłem na boks na Gwardie Łódź, hokej ŁKS, koszykówka ŁKS i wreszcie na nasz ukochany piłkarski ŁKS. Zawsze, co 2 tygodnie. W 1970 r. wyjechałem z Lodzi i już nigdy nie widziałem tej mojej młodzieńczej drużyny. Po wyjeździe z Polski moim klubem, który dopingowałem był Manchester United poprzez oglądanie w TV oraz mój lokalny klub Vancouver Whitecaps FC.
Od momentu przejęcia klubu, Manchester United przez Mourinho w 2016 przestałem być zupełnie zainteresowany tym klubem i zacząłem kibicować Liverpoolowi.

Polska piłką reprezentacyjną przestałem się interesować po zakończeniu kariery Zbigniewa Bonka. Powróciłem ponownie na mistrzostwa Europy w Polsce w 2012 r. Tu po raz 1-szy zobaczyłem Kubę i sławne trio z Borussi Dortmund, czyli Lewandowski, Błaszczykowski, Piszczek. Niestety, nawet ta sławna trójka nie pomogła w niczym, gdyż Polska nie wydostała się z grupy. Od tego jednak momentu zacząłem kibicować polskiej drużynie, podobnie jak było za czasów trenera Górskiego.

Jakub Błaszczykowski nie strzelił karnego w niezmiernie ważnym meczu Polski z Portugalia. Gdyby to zrobił, Polska mogłaby sięgnąć po medalowe miejsce. Nikt nie mógł mieć o to pretensji, bo się to zdarza najlepszym. Ja jednak miałem i już od tego momentu zacząłem coś podejrzewać...Kuba powiedział z jednym z wywiadów: strzeliłem tego karnego podobnie jak robiłem poprzednio, Nie wiem, dlaczego tak się stało? Ja sprawdziłem. Owszem, Kuba strzelił podobnie, lecz znacznie słabiej, stąd bramkarz portugalski Rui Patricio obronił "jedenastkę". Późniejsze kontrowersje nie mają już znaczenia.

Co się stało z Błaszczykowskim po Mistrzostwach Europy z 2016 r.? Kuba zrobił dla Borussi Dortmund bardzo dużo. Był lubianym zawodnikiem, ambitnym, walecznym. Trener Thomas Tuchela zadecydował. 31 sierpnia 2015 w ostatnim dniu letniego okienka transferowego, Jakub Błaszczykowski został zawodnikiem włoskiej Fiorentiny. Wydaje mi się, że od tego okresu Błaszczykowski skończył się jako zawodnik. Już nigdy nie był tym, kim był poprzednio. Przestał, jako napastnik strzelać bramki. W barwach ACF rozegrał łącznie 20 spotkań, w których strzelił 2 bramki i zanotował 4 asysty.

Cyt:

„Po powrocie z rocznego wypożyczenia, Błaszczykowski, ponownie nie otrzymał od trenera Thomasa Tuchela, szansy na walkę o miejsce w składzie Borussii Dortmund, więc zmuszony był poszukiwać nowego zespołu. Wybór padł ostatecznie na niemiecki VfL Wolfsburg, który zapłacił za reprezentanta Polski 5 mln euro. Piłkarz, 1 sierpnia 2016, podpisał 3-letni kontrakt z klubem. W Wolfsburgu oficjalnie zadebiutował 20 sierpnia 2016, w wygranym 2:1, meczu I rundy Pucharu Niemiec przeciwko FSV Frankfurt. 3 stycznia 2019 roku rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron”.

W styczniu 2019 Jakub Błaszczykowski powrócił do Wisły Kraków, pogrążonej w kłopotach finansowych. Wspomógł klub pożyczką w wysokości 1,33 mln złotych. Część prasy trąbiła o szlachetności Kuby, jakoby wybawcy Wisły. Kuba nie kupił klubu, Kuba pożyczył pieniądze. Dlaczego Kuba postanowił grac dalej? Powód jest oczywisty. Postanowił, że zagra na następnych mistrzostwach Europy w 2020 r. Jedyną możliwością było systematyczne granie w klubie. Tak zadecydował jego członek rodziny, trener Jerzy Brzeczek.

W sezonie 2018/2019 wystąpił w 8 spotkaniach i strzelił 5 bramek. Kompletny niewypał. A przecież miał być super star…27 sierpnia 2018 nowy selekcjoner, Jerzy Brzęczek, powołał go do kadry na mecz Ligi Narodów z Włochami oraz towarzyski z Irlandią. W obu spotkaniach wystąpił w podstawowym składzie. 11 października 2018 przeciwko Portugalii.

Jakie jest Wasze zdanie o wartości tego zawodnika, który od kilku lat strzelił zaledwie kilka bramek?