Naprawdę biedny.
Szykował się chłop na przywództwo partii tyle lat, Tuska nie cierpi, a teraz musi robić z siebie głupka i nawet nie wie dlaczego. Dał się wkręcić w spiralę paranoi i nie łapie kierunku, bo ciągle w nim resztki staroświeckiego rozumu się kołaczą. Nie nadąża...
Zresztą trudno się dziwić - jeśli ktoś ma w głowie choć odrobinę mózgu zamiast reklamowego lateksu, to czuje, że cały przekaz PO został oparty na fałszywych założeniach wstępnych. Już tłumaczę:
Główna „reklama” PO jest oparta na złym rozpoznaniu targetu. Założono mianowicie, że Polacy zostali już dobrze urobieni i są na tyle pełni kompleksów, iż oparcie przekazu na chęci dopasowania się do „lepszego towarzystwa” zadziała bez zarzutu. To założenie nie było wcale całkiem bezpodstawne, dlatego przyjęto spokojnie program działania oparty na dwóch punktach > 1. - wykończyć Kaczyńskiego w oczach publisi, 2. - potem „dorżnąć watahę”. Najlepiej to pokazuje „Ucho Prezesa” – JK jako inteligentny, wszystkowiedzący gnom, a reszta to wsiowe głupki. Jak się owego „gnoma” obrzydzi, to będzie po sprawie.
Rzeczywistość okazała się zupełnie inna, rzekome marionetki Prezesa odnoszą sukcesy wielu dziedzinach, a PiS oparł swój przekaz na starym, dobrym rozpoznaniu targetu, które w Polsce sprowadza się do przysłów > musi to na Rusi, w Polsce jak kto chce, nie będzie Niemiec pluł nam w twarz czy Polak na zagrodzie równy wojewodzie. Cóż, niełatwo jest zniszczyć przekaz wielu pokoleń, tzw. „cechy narodowe” jeszcze raz okazały się bardziej atrakcyjne od mieszczańskiej postawy dorobkiewicza na lokajskim wycugu u Niemca.
Szczęśliwie dla nas, a pechowo dla Grzecha główny trzon PO kompletnie nie pojmuje tego zjawiska. Oni są naprawdę szczęśliwi na tym wycugu, potwornie się boją skutków zmiany władzy i zupełnie nie są w stanie wyprodukować innego przekazu.
Najlepiej to potwierdza reakcja Monisi, która wszak zna się na tym, jak ludziom wciskać temat w czerep. Niestety, żadne nawoływania sympatyków PO nic nie dadzą, bo został przekroczony poziom paranoi. Sami stworzyli czarnego luda, a teraz się tego czarnego luda przerazili i wrzeszczą. Sęk w tym, że nie ma żadnego czarnego luda – owszem, jest wiele spraw, do których można się przyczepić, ale w zupełnie innej kategorii.
PO jako opozycja nie istnieje, o czym najlepiej świadczy sprawa spotkania z Trumpem. A najlepsze jest to, że oni już z tego nie wyjdą, ponieważ reprezentując interesy UE, czyli niemieckie będą coraz bardziej na marginesie. Cóż, Międzymorze jednak wygrało ma szachownicy świata (a nie mówiłam?). Szczęśliwie dla nas, kiedy wreszcie nadeszła ta fala, mieliśmy już swoich u steru.
PiS nie jest idealny, a życie w ogóle jest skomplikowane – niemniej PO właśnie przechodzi do historii. Chcieli być w awangardzie - załapali się na końcówkę, tak to jest, kiedy władza odbiera rozum prostaczkom.
PS. Świetne przemówienie Morawieckiego > https://youtu.be/SewP0SP4K6Q
Inne tematy w dziale Polityka