To nie ja wymyśliłam, to rosyjski "Kommiersant" ostrzega. >
Przedstawiciele Warszawy poczynili dwie deklaracje, które dają do zrozumienia, że wraz z przeformatowaniem UE po Brexicie Polska pretenduje do roli lidera regionalnego. Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski wezwał na „roboczy lunch” w Warszawie szefów MSZ krajów Europy nie zaproszonych na rozmowy w Berlinie, w których uczestniczyli jedynie przedstawiciele sześciu krajów-założycieli „wspólnej Europy”. Praktycznie równocześnie marszałek Sejmu Marek Kuchciński na forum rozwoju lokalnego w ukraińskim Truskawcu ogłosił plany stworzenia zgromadzenia międzyparlamentarnego z czterech krajów Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry), a także Rumunii i Ukrainy" -wyjaśnia dziennik [TUTAJ]
Cóż, po raz kolejny powtórzę, że mnie to kompletnie nie dziwi, więcej – scenariusz rozgrywa się prawidłowo. Ale podsumujmy:
1. 2010 > Smoleńsk – NATO wzięło w łeb, Polska jest praktycznie pozbawiona suwerenności, rozbiór Europy pomiędzy Rosję a Niemcy postępuje.
2. 2014 > Majdan – Niemcy wlazły za daleko w Ukrainę, Rosja interweniuje, w efekcie rozbiór Ukrainy chwilowo zatrzymany, za to mamy wojnę. Do gry wchodzą USA, Turcja i Chiny.
3. 2015 > w Polsce wygrywa Duda, zaczyna się najazd muslimów na Europę, wygrywa PiS, reaktywacja Grupy Wyszehradzkiej,
4. 2016 > Brexit – Anglicy odmawiają uczestnictwa w Rzeszy, Chiny stawiają na Polskę, Niemcom się zapaliło pod siedzeniami, Steinmeier wprosił się do Pragi.
----------------------------------------------------------------------
Nie sądziłam, że to tak nagle poleci, jakby ktoś walnął w kostki domina.
To, co wczoraj ogłosiły tzw. stare kraje Unii, a dokładnie Niemcy i Francja, to jest kompletny idiotyzm, jakieś starcze zdziecinnienie – przecież tego nikt na dziś nie zaaprobuje! W samej Francji ludzie się wściekną, już i tak mają afery w związku z reformami czasu pracy, rząd poleci na pysk i tyle będzie z tej propozycji.
Fakt, że pozostałe kraje UE zareagowały na zaproszenie Waszczykowskiego i ministrowie lecą do Warszawy, to najlepszy dowód na to, że właśnie wszystko się odwraca. Tzw. stara Unia może sobie nagwizdać, Bogu dziękować żaden Wermacht tu nie wlezie (nota bene wściekłość Steinmeiera z powodu ANAKONDY to też bardzo ciekawy znak). Już komunikat po porannym spotkaniu w Pradze mówi delikatnie, ale stanowczo, że pozostałe kraje nie pozwolą na rozwalenie UE na warunkach niemieckich i że będą wspólnie pracować na jej zmianą w kierunku racjonalnym i oczekiwanym przez opinię publiczną w krajach członkowskich.
I tak oto, w ciągu zaledwie dwóch dni, padła kolejna Rzesza niemiecka. Tym razem Anglicy nie popełnili błędu Chamberlaina, a Polacy nie wystawiają się na rzeź, za to wyrastają na przywódcę regionu, jednocześnie kreując Międzymorze, do tego mamy podpisane kontrakty z Chinami.
I jak tu nie wierzyć w przepowiednie [TUTAJ] ???
Stare polskie przysłowie powiada, że jak Pan Bóg chce kogoś pokarać, to mu rozum odbiera, właśnie mamy przykład w skali prawie światowej, nienażarta pycha Übermenschów obnażyła dokładnie swoje oblicze. I bardzo dobrze!
_______________________________________________
Update 14:00
Po podpisanych porozumieniach gospodarczych z Chinami UE może nam skoczyć. To własnie te umowy powodują, że nagle wszyscy jadą do Polski. To wszystko zostało genialne wypracowane, a reakcja Niemiec to klasyczny wrzask gostka na spalonym :)
Inne tematy w dziale Polityka