Nie śledziłem wczorajszych wydarzeń na Wiejskiej od samego początku. Nie widziałem od czego cała akcja się zaczęła ale widziałem co widziałem czyli posłow PO i Nowoczesnej blokujących sejmową trybunę i uniemożliwiających tym samym normalną pracę parlamentu. Było dla mnie oczywiste ,ze cały ten "spontaniczny" iwent jest zorkiestrowaną akcją opozycji i czekałem tylko na moment kiedy wszystko zostanie przeniesone na ulice. Długo czekać nie musiałem ,bo już po kilku godzinach gdzieś w relacji TVN zobaczyłem podskakującego pod sejmem Niesiołowskiego a w jego tle Kijowskiego i cają plejadę kodowskiego establiszmentu ,wystających na mrozie i wykrzykujących swoje stałe frazesy o obronie demokracji.
Tymczasem sprawa była i jest dla mnie oczywista. PO , Nowoczesna i wspierające je srodowiska ,od dawna probują wytworzyć w kraju pozory "majdanu", probują wykorzystać jakiekowlwiek potknięcie partii rządzącej ,zeby doprowadzić do ulicznej konfontacji i ustawić PiS w roli oprawców ,dyktatorów i siepaczy , bijących w podstawowe wartosci demokratyczne. Dla każdego kto posiada choćby odrobine oleju w głowie oczywistym jest rownież ,ze jeżeli którakolwiek ze stron tego konfliktu probuje dokonać zamachu na demokratyczny porządek prawny , to jest to nie pisowska wiekszość właśnie a opozycja ,ucieleśniona przez jej głównych graczy czyli PO i Nowoczesną, ktore to partie nie posiadając odpowiedniej liczby głosów do odrzucenia potepianych przez siebie ustaw postanowiły ,wzorem dawnej Samoobrony ,zablokować mównice i doprowadzić do przerwania głosowań. Takie sa fakty. Jak można nazwać to działanie inaczej niż uderzeniem w demokratyczny porządek prawa? Czy to się komu podoba czy nie ,PiS ma w parlamencie większość daną mu przez wyborców i jeśli mają sobie ochotę przegłosować ustawe dezubekizacyjną , to jedyną zgodną z prawem drogą ,zeby się temu przeciwstawić jest głosowanie przeciw. Może opozycja przegłosować ,ze nie chce tej ustawy a jeśli nie przekona do tego wiekszosci posłów to ruki pa szwam i z szacunku dla procedur demokratycznych ,że się tak wyrażę ,morda w kubeł ,względnie pędem do zaprzyjaźnionych mediów popłakać w rękaw i poskarżyć się na to jak reguły demokracji bywają bezwględne.Tyle mogą.
Powtarzam -blokowanie mownicy sejmowej przed głosowaniem z powodu tego ,ze nie ma się wiekszosci jest procederem antydemokratycznym i kiedy słyszę jak zwolennicy KOD-u i dziennikarze im sprzyjający mowią o napasci strony rządowej na demokracje to nie mogę nie zaprotestować. To opozycja uderzyła dziś w porządek demokratycznego panstwa prawa.To ,co zrobił potem PiS było tylko konsekwencją tego działania. Ale to jest tylko jedna strona medalu.
Druga ,mniej wprawdzie istotna ale nie bez znaczenia jest taka ,ze dopiero w nocy obejrzałem sobie relacje z wydarzenia ,ktore rozpoczęło całą serię wczorajszych wydarzeń. Otóż zobaczyłem jak poseł Szczerba z PO został wykluczony z obrad sejmu. I śmiem twierdzić ,ze się marszałek Kuchciński nieco zagalopował i nawet jeśli opozycja była przygotowana na wczorajszą "sponaniczną" rozpierduchę (Liroy twierdzi ,ze przedwoczoraj ktoś w cateringu zamówił tysiąc kanapek!!?) ,to Pan Kuchcinski odegrał w całym wydarzeniu rolę niebagatelną. Lepszego pretekstu na odpalenie rac opozycja od PiS-u dostać nie mogła. Powod wykluczenia Szczerby ,reakcja i zacietrzewienie Pana Kuchcinskiego ,na zupełnie niewinne jednak wystąpienie posła Szczerby były ,pisząc delikatnie - nieadewatne do sytuacji. To był poważny bład marszałka ,ktory PiS bedzie sporo kosztował wizerunkowo. Dzieki marszałkowi Kuchcinskiemu i jego braku zimnej krwi propaganda kodowska wyemituje komunikat ,że to nie PO i Nowoczesna zrobiła dym ale to PiS wywołał całą lawinę zdarzeń. A kodowskiej opozycji pozwoli się to stroić w piórka rzekomych obrońców demokracji. Tak to bedzie przez najbliższy czas pokazywane. PiS się tym posunieciem marszałka ostro podłożył .
Inne tematy w dziale Polityka