eryk wiking eryk wiking
644
BLOG

"Murzynek Bambo w Afryce mieszka..."

eryk wiking eryk wiking Kultura Obserwuj notkę 5

              Dawno ,dawno temu ,kiedy byłem jeszcze małym ,moze ośmio- moze dziewięcioletnim chłopcem.Przyjechałem z mamą odwiedzić rodzinę w stolicy.Obowiązkowym punktem programu było jak zwykle zwiedzanie starowki , wizyta pod kolumną Zygmunta itp....Siedziałem wiec sobie na jednym z murkow przy Placu Zamkowym a obok nas przycupnęło dwoch czarnoskorych mezczyzn...Prawdopodobnie byli to studenci przybyli do nas z jednego z afrykańskich krajow lub co mocno  wątpliwe turysci.Dla kilkuletniego polskiego chłopaka wychowanego poza ośrodkiem akademickim , widok człowieka o wyraźnie odmiennym kolorze skory był swego rodzaju osobliwoscią.

Reklama
Zatem kiedy obaj Panowie -jak sie domyślałem- rodem z Afryki usiedli tuz obok  nas , przyjrzałem im sie nie bez ciekawosci i bezwiednie, trochę do siebie ,trochę w kierunku mojej mamy zaintonowałem  fragment wierszyka Juliana Tuwima , ktory w tych okolicznosciach przyszedł mi po prostu do głowy...

Murzynek Bambo w Afryce mieszka...

Musze przyznać ,ze poczułem sie nieco zaskoczony ,kiedy jeden z owych czarnoskorych podchwycił i  z nieukrywaną pretensją w głosie zareagował w moim kierunku...

Cziarnom ma skore ten naś koleżśka...

Reklama
Konfuzja...

Mama poczuła się nieswojo,troche nie wiedząc jak zareagować, ja kompletnie nie rozumiełem irytacji owego sympatycznego skadinąd osobnika...Jakoś sytuacja sama sie rozeszła,myśmy poszli w swoja strone oni w swoją i prawdopodobnie nigdyśmy sie juz nie spotkali.

Po latach , juz jako dorosły człowiek nieraz spotykałem sie z opinią na temat niepoprawnosci politycznej tego wierszyka.Muszę przyznać ,ze tak wtedy jak i teraz nie do konca jestem w stanie skonsumować na czym ów fenomen polega.Oczywiscie w obecnosci czarnoskorego nie bede wiecej probował wspominać tego ,wydawałoby sie niewinnego tekstu  ale daloibog... dlaczego?Tego do końca nie jestem sobie w stanie wytłumaczyć...Co w tym wierszyku jest obrażliwego? Czy są w nim ukryte jakieś niecne , rasistowskie intencje lub tresci? Ja takich nie widze. Mimo to ,wiecej niż połowa tego swiata przekonywać mnie będzie,  iż jest ten dziecięcy utworek narzędziem dyskryminacji innego czowieka.

Być moze jest to kwestią jakiejś mojej ułomnosci ale ja znaleźć argumentacji za poparciem takiej tezy nie potrafie.

Reklama
Nie sadzę też ,zeby autorowi tego wiersza kiedykolwiek przyszło do głowy , iż jego dzieło moze być kiedyś kojarzone z działalnoscią Ku Klux Klanu.

Dlaczego powinnismy wciągnąć ten wierszyk  na indeks utworow "niepopularnych" albo nawet "zakazanych"?

Czy to kwestia braku empatii jego autora czy  raczej my jako cywilizacja brniemy  w absurd ,ktorego żadną miarą nie jesteśmy juz sobie w stanie wyjaśnić? A moze mają racje zwolennicy cenzurowania takich tekstow...?Granica wolnosci jest tam gdzie zaczynamy ranić innych...

No ale co moze być obraźliwego w tym ,ze jakiś mały murzyński chłopiec biega sobie po Afryce i figluje...

To tak jakbyśmy zabronili powtarzać historii o Janku Muzykancie dlatego ,ze przywołuje ona stereotypowy  mit biedy polskiej wsi.

eryk wiking
O mnie eryk wiking

Ten blog bierze udział w konkursie na blog 1000-lecia.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura