Osoby czytające mojego bloga od pewnego czasu wiedzą, że delikatnie mówiąc nie przepadam za tzw. feministkami. Nie, nie dlatego, że nie uważam by ludzie bez względu na płeć byli równi wobec prawa a w pracy rozliczano ich za pracę i wyniki a płeć nie stanowiła znaczenia. Po prostu od dłuższego czasu uważam, że panie walczą nie z prawdziwym zagrożeniem, ale wyimaginowanym wrogiem.
Dzisiaj polecam dwie ciekawe analizy ze strony euroislam.pl, coś na temat zabójstw honorowych:
http://www.euroislam.pl/index.php/2012/02/feministyczna-hipokryzja-w-sprawie-zabojstw-honorowych/, http://www.euroislam.pl/index.php/2012/02/wielokulturowosc-wazniejsza-niz-ludzkie-zycie/ oraz pozytywny znak z Francji: http://www.euroislam.pl/index.php/2012/02/%E2%80%9Enie-ma-we-francji-miejsca-dla-islamizmu%E2%80%9D/.
Nie będę tutaj cytować analiz, ale zaprezentuję najważniejsze tezy: to multikulturalizm, źle rozumiany, oraz zabójstwa honorowe są zagrożeniem dla kobiet. Nie zaś patriarchat, którego praktycznie ze świecą szukać we współczesnej Europie. Polska krajem patriarchalnym? No proszę, kult Maryi to faktycznie patriarchat! Nawet tradycyjne postrzeganie macierzyństwa jako czegoś mistycznego i wspaniałego mnie osobiście trąci czym innym. W naszej kulturze matka zajmuje ważne miejsce, jest kimś stawianym na piedestale i nieomal czczonym. Oczywiście w praktyce mamy horrendalny VAT na ubranka dziecięce, brak żłobków i przedszkoli. I z tym trzeba walczyć. Dla feministek jednak matka, jako niewolnica patriarchatu, nie zasługuje na opiekę i wsparcie. Bo przecież nie chce się realizować.
(http://www.euroislam.pl/wp-content/uploads/2012/02/NO_ISLAM-225x225.jpg)
Dziwi mnie, że nasze rodzime feministki, podobno działające w naszym interesie, walczące z Kościołem, który notabene nie namawia do maltretowania żon, tylko mówi „czcij ojca swego i matkę swoją” rozgrzesza ze wszystkiego islam i kulturę plemienną. Tak, właśnie kulturę w której przemoc wobec kobiet to coś całkiem normalnego a wręcz chwalonego. Biblia w żadnym miejscu, o ile mi wiadomo, nie mówi mężczyźnie ile razy i jakim kijem winien tłuc żonę. A Koran? Chętni mogą znaleźć odpowiedzi choćby na Wikipedii (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kobieta_w_islamie)!
Czemu po raz kolejny piszę o sprawach nie raz omawianych? Z dwóch powodów:
Po pierwsze. Całkiem niedawno, w trakcie medialnej szopki wokół półrocznej Magdy z Sosnowca jedna z naczelnych feministek, filozofka (więc nie oczekujmy fajerwerków) Magdalena Środa obwinia o śmierć dziecka… Nas wszystkich, Kościół i nakaz rodzenia dzieci. Nie komentowałam tych bzdur na bieżąco, ale po ochłonięciu powiem jedno: bzdura do kwadratu. Mnie nikt nie naciska w kwestii zakładania rodziny, nie czuję się dyskryminowania i na brzuch jakoś nikt mi nie zagląda. Młody wiek rodziców zmarłej Magdy? Owszem, 22 lata to dość młody wiek i może nie każdy w tym wieku dojrzał do wychowania dziecka. Ale do licha istnieje coś takiego jak antykoncepcja i planowanie rodziny. Nie chcesz ciąży? Zabezpiecz się. Mimo wszystko doszło do wpadki? Byłeś dość dorosły do uprawiania seksu, bądź dorosły na konsekwencje. Osoby w wieku lat 22 są dorosłe nawet w świetle amerykańskiego prawa, więc nie róbmy z osób dorosłych dzieci.
Po drugieaż mnie nosi jak słucham o „demokracji” w Egipcie, Libii i krajach ogarniętych „arabską wiosną ludów”. Jakie zwycięstwo demokracji, gdy do rządzenia dochodzi Bractwo Muzułmańskie? Jaka demokracja gdy ktoś chce wprowadzić prawo Szariatu? W obozach koncentracyjnych także mieliśmy prawa człowieka? Teraz ciągle słyszmy jakich potworności dopuszcza się reżim w Syrii, pokazuje się chwytające za serce obrazy. Owszem maltretować ludzi nie wolno. Ale co z ofiarami mordów honorowych? Co z Koptami w Egipcie? Co z mordowaniem „zdrajców islamu”, którzy odeszli od „religii miłości”. Apostazja w Kościele Katolickim oznacza ni mniej ni więcej jak niemożność przyjmowania sakramentów. Ale przecież dla osoby nie wierzącej nie mają one znaczenia. Nikt nikogo nie bije, nie linczuje i nie prześladuje w świetle prawa. W islamie oznacza karę śmierci, legalną a wręcz nakazaną. Różnica jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym.
Inne tematy w dziale Rozmaitości