Mój sąsiad to patologiczny leniuch. I chwali się tym. Chwali się również, że zna Agnieszkę Holland (rzekomo chodzili do jednej klasy). Opowiedział mi wczoraj, do jakiego szczytu doszło jego lenistwo. Był właśnie na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Podczas projekcji filmu Agnieszki Holland "Zielona granica", kiedy wszyscy się śmiali, on płakał. Spytałem jak to możliwe. Odpowiedział:
- Bo jak siadałem, to fotel przyciął mi jajca, a mnie nie chciało się podnieść i poprawić...
Zagadka!
Co w tej notce jest najśmieszniejsze, co jest złośliwością a co komplementem i dla kogo?
Inne tematy w dziale Rozmaitości