Rafał Woś, znienawidzony przez neoliberalnych geniuszy Salonu publicysta, śmiał w swym ostatnim tekście napisać: „niesławny ojciec naszej terapii szokowej Leszek Balcerowicz…” No i zaczęło się! Nastąpił prawdziwy wysyp niezwykle cennych komentarzy „znawców” ekonomii: PiS – syf! Syf – PiS! PiS – syf! itp.
Jakże nędznie, pod względem swej merytoryki, wypadł tutaj komentarz @emerytZUS:
„Polska w ruinie wygląda tak:
9% wzrostu po pandemii, Niemcy zero, Francja 1% a Czesi nie wrócili, czyli mniej jak zero, najniższe bezrobocie w Unii, inflacja ,tu jest 5 państw wyżej ,niektóre mają śliczne euro, za to przyjęliśmy miliony Ukraińców, co kosztuje a wroga Unia nie pomaga a wprost przeciwnie/Turcja, choć nie jest w Unii dostała 7 mld euro na uchodźców/.
Do tego za przeciętne wynagrodzenie możemy nabyć 17% więcej waluty euro jak rok temu.”
Ja, na tę kwestię, spojrzę bardziej kompleksowo.
Na schyłek rządów uroczego tandemu Tusk/Kopacz, przypadło 25-lecie wolnej Polski. Oj, co to się działo! Jubileusz był niezwykłe hucznie obchodzony przez wirtuozów politycznych ówczesnej koalicji PO-PSL oraz geniuszy ekonomicznych Leszka i Janka zwanego fonetycznie ”Wansą” (to chyba prawdziwy zaszczyt dla byłego męża Moniki Bellucci).
Przysłowiową „łyżką dziegciu” w tej beczce miodu, było hasło ukute przez szukających dziury w całym, polityków PiS: „Polska w ruinie!” Hasło, które było gorąco popierane przez wielu Polaków. Ale nie wszystkich.
Powstał spór: ze strony liberałów – sukces, ze strony prawicowców i konserwatystów – katastrofa. Kto miał rację? Oddajmy głos faktom, bowiem to one odpowiedzą na pytanie: Co czeka Polskę, jeśli najbliższe wybory wygra obecna opozycja?
Dla dzisiejszego państwa niemieckiego, startem był rok 1945. Z jakiej pozycji startowały Niemcy? Ogromne zniszczenia wojenne w gospodarce i infrastrukturze. Ocalały przemysł, nastawiony głównie na zbrojenia. Wiele miast i fabryk, szczególnie na zachodzie, całkowicie zrujnowanych. W rok po kapitulacji, PKB Niemiec, spadło aż o 52,6%. Do tego dochodzą ogromne straty w substancji ludzkiej. Tysiące kalek. Trauma po potwornościach wojny. Ale nie tylko. W świadomości dumnego narodu, wielkie upokorzenie przegraną. Tysiące zgwałconych przez czerwonoarmistów niemieckich kobiet. To wszystko pozostawiło wielkie rany w psychice narodu. Poza tym, warunki życia przedstawiały się katastrofalnie.
Taki był start! Rok 1945. A po 25 latach? Rok 1970. Niemcy są najpotężniejszym gospodarczo państwem w Europie!
Tymczasem dla Polski, start to rok 1990. Przemysł istnieje. Fabryki, choć z przestarzałymi technologiami, funkcjonują. Wystarczy zakupić nowe technologie. Rolnictwo indywidualne wydolne. Ma duże możliwości produkcyjne (wiem, bo widziałem). Społeczeństwo pełne entuzjazmu, z optymizmem patrzy w przyszłość. Wystarczy tylko mądrze rządzić! W roku 1990, w czasie przestawiania gospodarki z realnego socjalizmu na tory wolnorynkowe, zaliczyliśmy spadek rocznego PKB zaledwie o 15% (sic!) I co? 25 lat rozwoju, podobnie jak przypadku Niemiec rok 1970, to dla Polski rok 2015. W jakim stanie była wtedy nasza gospodarka? Na jakim poziomie żyło się Polakom? Sięgnijcie Państwo do statystyk.
@wujekm, w jednym z komentarzy do tekstu o obecnej inflacji, zaatakował rząd PiS pisząc, że dzisiaj jest nieporównanie gorzej niż za czasów Tuska, bo inflacja wywołana przez nieuka Glapińskiego, jest okradaniem Polaków (tych najbiedniejszych) przez rząd o 20% zarobków.
Sprawdziłem!
Na początku 2014 roku, premier Tusk zapowiedział, że od 1 marca 2014 roku, najniższa emerytura pracownicza (a więc dla tych najbiedniejszych), wrośnie o 1,6% i wyniesie 844,45zł miesięcznie (brutto).
Najniższa emerytura pracownicza w roku bieżącym wynosi 1338,44 zł miesięcznie (brutto). Owe 20%, które zdaniem @wujekm, rząd kradnie najbiedniejszym emerytom, wynosi więc 268zł (w zaokrągleniu). Jeżeli od kwoty 1338,44zł odejmiemy te ukradzione przez rząd 268zł, otrzymamy kwotę 1070zł (w zaokrągleniu). Porównując te 1070zł z kwotą najniższej emerytury za Tuska (rok 2014), tj. 844,45zł, w żaden sposób nie wychodzi nam, że najbiedniejszym Polakom, obecnie żyje się gorzej niż za Tuska! Jest wręcz przeciwnie! Jest o 226zł miesięcznie (brutto) więcej. A dochodzi do tego „14” i „15” (sic!)
Powyższe wyliczenia, zawarłem w komentarzu do tego skandalicznego, kłamliwego wpisu @wujekm. Bloger już nie odezwał...
Inne tematy w dziale Gospodarka