Kłamstwa i prawda o Jarosławie Kaczyńskim

Bloger „Henryk1”, ujął w swej błyskotliwej notce, clou poglądów zdrajców i nienawistników na postać Jarosława Kaczyńskiego. Napisał bloger:
„Tłuką nam do głowy jaki to odważny był prezes Kaczyński w latach opozycji do PZPR.”
I dalej:
„ I jakby nie zaklinać prawdy to obecna postawa prezesa nie kłamie. A jaka jest ta prawda? Prosta jak bicz! Nie mógł być prezes odważnym wtedy gdy PZPR do więzień wsadzali skoro dzisiaj nie ma odwagi stanąć oko w oko z mieszkańcem, obywatelem spoza kręgu jego partii.”

Pogląd ten jest tyle kłamliwy, co przewrotny. Wobec olbrzymiej, zoologicznej nienawiści części wyborców Platformy Obywatelskiej do Jarosława Kaczyńskiego, przybierającej formy realne (choćby zamach i deklaracja Cyby, czy  rzucanie jajkami w samochód wiozący prezesa), ostrożność Jarosława Kaczyńskiego jest przejawem rozsądku, nie braku odwagi.

Wyprowadzony przez blogera wniosek, iż skoro prezes dzisiaj jakoby tchórzy, to tchórzył również za czasów PRL-u, jest nieuprawniony i obrzydliwy. Dlaczego?

Działalność opozycyjna za czasów PRL-u, nie była działalnością dla samej działalności. Była formą walki ze złem. A ze złem, co powinno być naszym obowiązkiem, można walczyć na różne sposoby. Często wystarczy być uczciwym, prawdomównym, wystarczy nie kraść, nie obmawiać, modlić się, żyć sakramentalnie, szanować innych itd. Szeroka gama zachowań. Przecież Pan Bóg, dla każdego z nas, przygotował różne wyzwania.

I to jest cała prawda o postawie Jarosława Kaczyńskiego i wielu innych Polaków, za czasów PRL-u. A stado nienawistników z Urbanem na czele próbowało skompromitować jego postać. Kłamstwo o podpisaniu deklaracji lojalności i sfałszowana (tyleż bezczelnie, co nieudolnie) teczka TW „Balbina”, są  i dzisiaj powtarzane do znudzenia.

Żarliwa obrona Jarosława Kaczyńskiego przed tymi kłamliwymi oskarżeniami wywołała kolejny, podły atak na niego, w postaci sformułowania zawartego w notce blogera:
„Tłuką nam do głowy jaki to odważny był prezes Kaczyński w latach opozycji do PZPR.”

Tłuką...

Jakie to wszystko czytelne i zarazem obrzydliwe.