Kościół Katolicki podaje siedem teorii buntu Szatana przeciw Bogu. Osobiście, jestem zwolennikiem tej siódmej teorii.
Jan Duns Szkot twierdził, że upadek Szatana nastąpił bezpośrednio po stworzeniu człowieka i po zapowiedzi, że Przedwieczne Słowo stanie się ciałem. Przyczyną buntu aniołów byłby więc ukazany im przez Boga plan wcielenia Syna Bożego, który wstrząsnął do głębi światem istot duchowych.
Błogosławiona Maria od Jezusa z Agredy (1602-1665) w opartym na objawieniach prywatnych dziele „Mística ciudad de Dios”, ujmowała bunt Szatana właśnie jako sprzeciw wobec faktu, że Bóg postanowił stać się człowiekiem.
„Najpierw aniołowie poznali naturę Boga, jako jedynego w swej Istocie, a troistego w Osobach; zarazem otrzymali nakaz, aby oddali hołd Boski i uwielbienie Bogu, jako samemu Stwórcy i Panu najwyższemu, który jest nieskończony w swej Istocie i w swych doskonałościach. Temu nakazowi poddali się wszyscy posłusznie. (…) Następnie Bóg objawił aniołom, że chce stworzyć naturę ludzką, tj. obdarzone rozumem stworzenia niższego rzędu, aby i one miłowały i czciły Boga jako swego Stwórcę i odwieczne Dobro, oraz żeby się Go bały. Oznajmił także, że obdarzy tę naturę ludzką wielkimi łaskami oraz że druga Osoba Trójcy Przenajświętszej sama przyjmie tę naturę i zjednoczy ją osobiście z Bóstwem. Aniołowie będą musieli tę Osobę, to jest tego Boga-Człowieka, nie tylko jako Boga, ale i jako człowieka uznać za swoją Głowę i oddawać Mu cześć pokorną i hołd Boski (…) Aniołowie święci i posłuszni poddali się wszyscy temu rozkazowi i okazywali całą siłę swej woli i, w pokorze miłością pałającego serca, najzupełniejsze posłuszeństwo. Natomiast Lucyfer, powodowany pychą i zazdrością, sprzeciwił się i wezwał aniołów, którzy za nim poszli, aby uczynili tak samo. Tak też rzeczywiście uczynili, połączyli się z nim i odmówili Bogu posłuszeństwa (…). Tak więc zazdrość, duma i niecne pożądliwości stały się przyczyną, dla której dżuma grzechu zaraziła niezliczoną liczbę aniołów („Mistyczne Miasto Boże czyli żywot Matki Boskiej” – według doznanych objawień napisała Maria z Agredy”, Michalineum: Warszawa-Struga 1993).
Reasumując, można więc powiedzieć, że przyczyną buntu aniołów, była godność człowieka, w którą wyposażył go Bóg-Stwórca.
Kościół Katolicki naucza, że Jezus Chrystus, skazany przez człowieka na Mękę i Śmierć na Krzyżu, którą pokornie przyjął, został maksymalnie poniżony, starty na pył. Należy jednak głębiej spojrzeć na ten fakt. Chrystus zgodził się na to! Dobrowolnie! I to przy całkowitej niewinności! I właśnie poprzez tę dobrowolną zgodę, wyrażoną w tych warunkach (należy dodatkowo pamiętać, iż Jego niewinność była szczególna – był bez grzechu!), obronił swoją godność! To była owa wielkość, a zarazem szlachetność Jego Ofiary! Przecież Odkupieńcza Moc Jego Ofiary (nie mówimy o Zmartwychwstaniu), nie polega na maksymalnej męce, jakiej doznał, bo nie była ona maksymalna. Chodzi o poniżenie wynikające z poniesionej kary, przewidzianej dla największych złoczyńców, w przypadku przecież absolutnej niewinności. Jezus Chrystus został maksymalnie poniżony ale nie utracił Swej Godności jako człowiek. Tak to pojmuję.
Zwróćmy uwagę, szatan był obecny przy ukrzyżowaniu Chrystusa (ukazał to trafnie Mel Gibson, w swym filmie „Pasja”). Przyglądał się i z niecierpliwością oczekiwał na Jego załamanie. Oczekiwał, że Jezus, pod wpływem cierpienia, przeklnie swych oprawców, zacznie złorzeczyć Bogu-Ojcu, zejdzie z Krzyża, do czego, z kpiną, nawoływali Jego oprawcy, bądź poprosi o litość, wyrzekając się sensu Swej Ofiary. Szatan czekał i czekał. I przedłużał agonię Jezusa (w tamtych czasach, by zakończyć, zbytnio przedłużającą się, ze względu na zbędną stratę czasu egzekucję, łamano ukrzyżowanym golenie, by przyspieszyć zgon – przez uduszenie się), gdyż cały czas liczył na Jego załamanie. Ale w tej swej nienawiści, zapamiętał się. Bóg to sprawił. Przesłonił mu istotę rzeczy. I spełniły się słowa proroków:
„31 Ponieważ był to dzień Przygotowania13, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat - ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem14 - Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie14 i usunięto ich ciała. 32 Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. 33 Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, 34 tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda15. 35 Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. 36 Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kość jego nie będzie złamana16. 37 I znowu na innym miejscu mówi Pismo: Będą patrzeć na Tego, którego przebili17” (J. 19, 31-37)
Zwróćmy uwagę, Jezus cały czas zachowuje się z godnością:
„8 Gdy Piłat usłyszał te słowa, uląkł się jeszcze bardziej. 9 Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa: «Skąd Ty jesteś?» Jezus jednak nie dał mu odpowiedzi. 10 Rzekł więc Piłat do Niego: «Nie chcesz mówić ze mną? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzą Ciebie ukrzyżować?» 11 Jezus odpowiedział: «Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie». 12 Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić.” (J. 19, 8-12)
Aż do końca. A serce Jego przez cały czas, pała Miłością. Do wszystkich ludzi. Nawet do oprawców. I dlatego pokonany, wściekły z nienawiści, właśnie upokorzony postawą Jezusa, Szatan, nie mogąc tego znieść, przebija włócznią Serce Jezusa – Źródło Nieskończonej Miłości.
Tak umęczone Święte Ciało Jezusa, przecież Boga i Człowieka zarazem, zmasakrowane biczowaniem, pokrwawione koroną cierniową, z przebitymi gwoździami przegubami i stopami, z przebitym włócznią sercem, pozostaje godne. Nie utraciło bowiem swojej spoistości: nogi nie zostały połamane. Cóż znaczą te wszystkie zadane rany! Owe upokorzenie, staje się zwycięstwem. Zwycięstwem, tym bardziej bezapelacyjnym, bo Jezus Zmartwychwstał. Pokonał śmierć, zadaną przez Szatana. Pokonał samoistnie.
Te wszystkie wydarzenia, nasuwają mi jedno spostrzeżenie. Szatan, po niewczasie, zorientował się, że popełnił błąd. I próbuje sobie powetować tę stratę. Jednak wie, że na próżno. Ale czyni to. Owe dążenie, którego podłożem jest nieskończona nienawiść do człowieka, owocuje. Zauważmy, co wyprawiali hitlerowcy z ciałami więźniów w obozach koncentracyjnych. Jak traktowali ciała zamordowanych Polaków komuniści.
A dzisiaj? Aborcja na skalę masową! Jaką techniką dokonywana? Ano, jakże często, poprzez rozczłonkowanie w łonie matki, ciała nienarodzonego dziecka. Właśnie, poprzez naruszenie spoistości jego ciała. No i rzecz niebagatelna: te dzieci, choć obciążone grzechem pierworodnym są, podobnie jak Jezus Umęczony, niewinne.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo