Powrót nastąpił szybciej, niż się spodziewano. Otwarcie było znacznie bardziej brutalne, niż przewidywano. Obecna pozycja i zamiary Tuska są aż do bólu czytelne. Przypadek?
Tusk tu przybył jako harcownik. Takie było założenie. Ma dwie misje do spełnienia. Skupić na sobie, dla zmyłki, atak zastępów Jarosława Kaczyńskiego i - co ważniejsze - rozstawić na szachownicy figury „czarnych”.
Prawdziwe uderzenie nastąpi zaś z zaplecza. To Unia Europejska i jej organy.
„- Polacy! Poprzecie Tuska, będzie kasa! Nie poprzecie - …..”
Oczywiście to ultimatum zostanie umiejętnie zawoalowane…
Inne tematy w dziale Polityka