Zawarty w nich enzym z „pierwszej linii obrony „- L-glutation - „odżywka” dla układu immunologicznego -niewielkie białko wytwarzane naturalnie przez komórki naszego organizmu o którego właściwościach piszą eksperci w tysiącach medycznych artykułów, wykazuje trzy niezwykle ważne funkcje:przeciwutleniacza ;stymulatora odporności; detoksykanta Naturalnym źródłem są surowe jaja , serwatka ,surowe pełnotłuste mleko, ( prosto od krowy ) świeże owoce, warzywa i surowe mięso. od niego zależy prawidłowe funkcjonowanie innych antyoksydantów (np. wit. C, wit. E) i dlatego naukowcy nazywają go „głównym przeciwutleniaczem”. Bez glutationu komórki podlegałyby nieustającemu utlenianiu i niszczeniu, organizm wykazywałby słabą odporność na zakażenia bakteryjne, wirusowe i rozwój komórek nowotworowych, a wątroba ulegałaby uszkodzeniu pod wpływem gromadzących się w niej toksyn. Każda komórka w organizmie jest sama odpowiedzialna za produkcję glutationu i musi posiadać niezbędne do tego substraty. Zapotrzebowanie na glutation jest zawsze wysokie, gdyż jest on szybko zużywany pod wpływem wielu bodźców – choroby, stresu, zmęczenia, wysiłku fizycznego. Nieustannie wdychamy i spożywamy toksyny pochodzenia naturalnego bądź syntetycznego – bez względu na to, czy jesteśmy tego świadomi czy nie. We współczesnym świecie – przy takim zanieczyszczeniu środowiska i obecności zmodyfikowanej genetycznie żywności – jest to nieuniknione. Zdrowy i prawidłowo odżywiony organizm chroni się, nieustająco pozbywając się toksyn, ale rosnące zanieczyszczenie środowiska coraz bardziej zmniejsza zapasy glutationu w organizmie. Występuje on jako cząsteczka zbudowana z trzech aminokwasów. Dwa z tych aminokwasów łączą się i „wyłapują” toksyny. Następnie przechodzą w takim kompleksie przez błonę komórkową i „wyrzucają” toksyny z komórek. Głównym organem odtruwającym organizm jest wątroba – największe źródło glutationu. Badania pokazują, że niskie stężenie glutationu upośledza funkcjonowanie wątroby, a w rezultacie sprzyja kumulacji toksyn w organizmie oraz uszkadzaniu pojedynczych komórek i całych organów. Nie można go po prostu zjeść. Jeśli połkniemy glutation, w większości zostanie on po prostu usunięty z naszego organizmu. Aby podwyższyć poziom glutationu, należy dostarczyć organizmowi prekursorów – kwasu glutaminowego . Gotowanie niszczy glutation oraz kwas glutaminowy . W produktach przetworzonych brak jest L-glutatin, a to jedna z przycyzn powstawania w XXI wieku tak licznych chorób degeneracyjnych, nowotworów. ,Glutaminian sodu-organiczny związek chemiczny, sól sodowa kwasu glutaminowego wykazuje silne działania antyoksydacyjny, niszczące na wolne rodniki, dzięki czemu może zapobiegać powstawaniu raka, chroni przed skutkami promieniowania radioaktywnego ( w radioterapii), przed toksycznym działaniem papierosów czy alkoholu i toksyn zawartych w żywności opartej na GMO. Glutation opóźnia efekty starzenia się układu odpornościowego, stymuluje białe ciałka krwi do wytwarzania substancji ograniczających zakażenie i stany zapalne, przy czym wykazano, iż aktywniejsze działanie zauważono u osób starszych niż młodych. Pobudza "zmęczony" wiekiem układ odpornościowy. Glutation pomaga w zapobieganiu zwłaszcza rakowi wątroby. Wspomaga odtruwanie wątroby z metali ciężkich i leków farmakologicznych. Chroni przed skutkami promieniowania jonizującego - chroni przed smogiem elektronicznym (komórki, telewizor, komputer) oraz w radioterapii.W 1908 roku japoński uczony prof. Kikunae Ikeda wyizolował kwas glutaminowy. Jego specyficzny „smak” nazwano wtedy umami. Niedługo po odkryciu rozpoczął produkcję przyprawy, będącej oczyszczonym glutaminianem sodu, która znana jest na Wschodzie jako Aji-no-moto (czyli "istota smaku").Dziś używa się glutaminianu na całym świecie jako popularnego dodatku do żywności, jest np. składnikiem zup instant, sosu sojowego, konserw rybnych. Należy do ważnych substancji w chemii spożywczej. Jego rozpowszechnienie budzi jednak zaniepokojenie - nie jest jasne, czy syntetyzowany przemysłowo , spożywany w dużych ilościach jest bezpieczny dla człowieka, mimo iż jest jednym z najlepiej zbadanych składników pożywienia, zalegalizowany w Unii Europejskiej pod nazwą kodową E621.Glutaminian sodu został uznany za przyczynę tzw. Syndromu Chińskiej Restauracji - choroby związanej z nadmiernym spożyciem syntetycznego glutaminianu sodu lub nadwrażliwością na niego. wchłaniany do organizmu po 15-25 minutach. powoduje objawy takie jak pieczenie i mrowienie twarzy, szyi, głowy; zesztywnienie, wykrzywienie twarzy, zesztywnienie klatki piersiowej, zaburzenia wzroku, bóle głowy, zawroty, działanie na centralny układ nerwowy, palpitacje serca, nadmierna potliwość i uczucie niepokoju. drażni śluzówki, zwielokrotnia wydzielanie soków żołądkowych, powiększa, a nie łagodzi uczucie głodu. Zdarza się, że powoduje ssące bóle żołądka, jak przy wrzodach. Z czasem może doprowadzić do zapalenia całego traktu jelitowego. Podawanie glutaminianiu sodu zwierzętom laboratoryjnym powoduje uszkodzenie tkanki mózgu. Są dowody na to, że podawanie tej syntetycznej substancji ciężarnym samicom upośledza rozwój układu nerwowego jej nienarodzonych dzieci. Szkodliwe działanie glutaminianiu sodu jest widoczne w trakcie całego życia osobnika, od dzieciństwa po wiek dorosły i tego nie da sie wyleczyć. Główny mechanizm powodujący zaburzenia jest indukowany przez ekscytotoksynę (excitotoxines) Podejrzewa się że długotrwałe spożywanie glutaminianu sodu w nadmiernej ilości może zaburzać procesy przemian aminokwasów zachodzące w mózgu oraz przyczyniać się do powstawania astmy, nadciśnienia, migreny a nawet ślepoty.
A jeśli już, co nie daj Boże, dojdzie do zatrucia syntetycznym glutaminianemsodu, stosujemy jako odtrutkę zioła przeciwzapalne: pół na pół rumianek z nagietkiem, z dodatkiem szałwi i dziurawca, niewielkiej ilości mięty. Pijemy napar kilkarazy dziennie. W diecie powinny się wówczas znaleźć lekkie krupniki jęczmienne z jarzynami, w tym dużo utartej na wiórki marchwi.
Pomału wprowadzamy kwaśne mleko, sok z kiszonych buraków , surowe jaja , wyrównując tło bakteryjne w przewodzie pokarmowym i jelitach. Można te spróbować na sypko dużą ilością masła i cynamonu, który działa bakteriobójczo, a zarazem zapobiega zagazowaniu jelit.
Kwas glutaminowy na skale przemysłową otrzymuje sie dzięki mikrobiologii przemysłowej min. poprzez hodowlę bakterii z rodzaju Corynebacterium Glutamicum, Brevibacterium, Microbacterium. Roczna produkcja syntetycznego glutaminianu sodu wynosi około 400 tys. ton. Niestety także w w przypadku spożywania surowych produktów (szczególnie mięsa) nie możemy być pewni jego jakości. W mięsie zwierząt hodowlanych najczęściej znaleźć można antybiotyki czy sterydy, którymi były karmione przez cały cykl hodowli( czy dzisiaj można wierzyć w przestrzeganie karencji ? ). To samo dotyczy jajek i mleka prosto od krowy kupinych z niepewnego źródła: w produktach tych może być dużo bakterii uodpornionych na antybiotyki czy np. salmonella. Co zatem robić ???? jakie jaja pić surowe ? żeby sobie krzywdy nie zrobić?? Otóż trzeba wrócić do przydomowej hodowli narodowej polskiej rasy ” starych kur „ zwanych dzisiaj zielononóżką kuropatwianą , której hodowla nie wymaga stosowania antybiotyków , dzięki czemu jaja bogate są między innymi w źródło pożądanych probiotyków wewnątrz jaj.
tuziemczy katoagroetnocentryzm , dystrybucjonizm ,żywnośc funkcjonalna, etnobotanika, permakultura,
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura