"Rzeczpospolita " powiela kłamstwo jakoby to polscy rolnicy sami

 zawierającej technologię MON 810 – w artykule Magdaleny Kozmana 13-09-2008 „Genetyczna kukurydza robi furorę w Polsce” pisze w „Rzeczpospolitej „
Magdalena Kozmana 13-09-2008, 

„Powierzchnia upraw zmodyfikowanej żywności wzrosła nad Wisłą dziesięciokrotnie. Nasi rolnicy masowo kupują nasiona kukurydzy GMO za granicą. „  
 W ten sposób obchodzą zakaz sprzedaży genetycznie modyfikowanego materiału siewnego, który od dwóch lat obowiązuje w Polsce."

Jest to oczywiste kłamstwo – inspirowane przez lobby GMO i zachodnie koncerny nasienne ,powielane już wielokrotnie przez różne przepłacane media i sprzedajnych dziennikarzy – nie oparte na żadnych dowodach oczernianie polskiej wsi  Pecunia non olet "money does not smell"

„Koncerny biotechnologiczne działają zgodnie z prawem: reklamują swoje odmiany kukurydzy zawierającej technologię MON 810 dopuszczoną do upraw w krajach Unii Europejskiej. Jednocześnie informują rolnika, że nie sprzedają tych nasion w Polsce, ale może je bez problemu kupić w Czechach, Niemczech czy na Słowacji.”

Nie znam rolnika który sam sobie sprowadził nasiona kukurydzy GMO z zagranicy . .  Obecnie obowiązujące prawo zostało tak skonstruowane że sama uprawa w zasadzie nie jest „karalna „ , nielegalne jest natomiast wprowadzanie takich nasion do obrotu w Polsce – w myśl obowiązującego aktualnie w naszym kraju prawa.
Stąd właśnie takie pokrętne kłamliwe tłumaczenia którymi próbuje się  zataić oczywiste złamanie prawa przez znane koncerny nasienne , które z premedytacją , nielegalnie , sprowadziły i rozprowadziły te nasiona wśród rolników . 
Ciekawe że te nasiona przeszły przez urzędy celne , skoro jeszcze w ubiegłym roku U.C. likwidowały podobno takie „ doświadczalne plantacje – był co najmniej jeden taki przypadek w małopolsce. Rolnik któremu zlikwidowano tę plantację nie otrzymał żadnych wyjaśnień ani odszkodowania za stracony plon - było już poźno ( maj lub czerwiec ) i nie zdążył posiać 

„Kukurydza z polskich gospodarstw rzadko trafia na rynek. Najczęściej rolnicy przeznaczają ją do produkcji pasz, które potem sami wykorzystują. Nie chcą ujawniać swoich danych w obawie przed atakiem ekologów.” 
Prawda jest natomiast taka że gospodarstwa zajmujące się profesjonalnie produkcja roślinną z reguły nie prowadzą hodowli zwierzęcej więc nie jest tak , jak sugeruje kłamliwa teza w artykule, większość tej kukurydzy trafia na rynek i jest przedmiotem obrotu.

„Oficjalne dane Polskiego Związku Producentów Kukurydzy pokazują, że w ubiegłym roku w Polsce było ok. 320 ha upraw transgenicznych. Ze wstępnych szacunków producentów nasion wynika, że w tym roku powierzchnia ta przekroczy w Polsce 3 tys. ha. „
Wg mnie  - znacznie przekroczyła -  w samej tylko małopolsce może jej rosnąć około 1000 ha - uprawiane na ziarno – tak wg ostrożnych szacunków - skala tej kontrabandy jest naprawdę bardzo duża.