eradycator eradycator
685
BLOG

Wróg twojego wroga , twoim przyjacielem / Gruziński oręż bakteri

eradycator eradycator Kultura Obserwuj notkę 4

wirusy zabijające bakterie, czyli terapia fagowa do tej pory  była praktycznie nieobecna w krajach Europy Zachodniej i w USA. Jej możliwości doceniła za to w szczególności w Gruzja, gdzie w państwowym Instytucie Bakteriofagów w Tbilisi prowadzone jest leczenie pacjentów z ranami różnego pochodzenia oparte na podawaniu fagów bakteryjnych.Ze względu na podawanie pacjentom antybiotyków o ogólnym działaniu i niedostosowanych do poszczególnych bakteryjnych szczepów oraz niewłaściwe ich stosowanie (między innymi niekończenie pełnego cyklu kuracji), bakterie stają się coraz bardziej oporne na leki przekazując sobie tę oporność w genach. W czasach, gdy większość kuracji zawodzi i powstają superoporne szczepy mikrobów, jak chociażby gronkowca złocistego (Staphylococcus aureus) czy Clostridium difficile, poszukiwane są nowe terapie. Wykorzystując wirusy zwane fagami i atakujące bakterie - a niektóre fagi celują w konkretne szczepy chorobotwórczych bakterii - możemy dokładnie zwalczać mikroby .

Terapia fagowa jest o wiele bardziej skuteczna niż antybiotyki. W celu zbadania skuteczności bakteriofagów wyizolowanych z próbek wody rzeki Mtkwari badacze zainfekowali myszy bakterią Citrobacter rodentium, bliską krewną Escherichia coli, która również daje objawy podobne do zatrucia pokarmowego. Następnie zwierzętom podawano koktajl z bakteriofagów. Jest to o tyle interesująca terapia, że dotyka jedynie konkretne typy bakterii nie zaburzając przy tym równowagi w całej florze bakteryjnej jak to czynią antybiotyki niszczące również wszystkie pożyteczne mikroby jelitowe.

Wszystkie zwierzęta wyzdrowiały bez konieczności podawania im antybiotyków.

Gruzini radzą sobie dobrze z bakteriofagami , ale nie z własnymi sąsiadami , którzy podobnie jak Kosowscy Albańczycy zasiedlili część ich państwa.

Osetyjscy to potomkowie Alanów , kuzyni Węgrów . Osetyjscy chłopi, uciekający przed mongolskimi hordami, mieli być sprowadzani z dzisiejszej Osetii Północnej, przez gruzińskich możnowładców w celu gospodarczej kolonizacji. Jak  podaje Bacha Gamkrelidze procesy te nie miały charakteru masowego, którego nabrały dopiero w wieku XVI. Zależność między gruzińskim panem było natury pół-feudalnej czy wręcz umowy dzierżawczej. Poddany chłop osetyjski – chizan był zobowiązany do płacenia panu określonego podatku, ale w każdej chwili mógł umowę poddańczą zerwać, podobnie zresztą jak pan. W 1801 obszar dzisiejszej Osetii Południowej wraz z Gruzją został zajęty przez Rosję. W 1846 roku władze carskie utworzyły okręg osetyjski. Istniał on krótko, (do 1859), ale jego powstanie można uznać za narodziny Osetii Południowej. Ludność osetyjska nie stanowiła jednak przez długi czas większości na tym terenie, o czym niech będzie świadczyć fakt, iż jeszcze w początkach XX w.

Cchinwali było miastem o zdecydowanej większości żydowsko-gruzińskiej.Pierwszy raz osetyjska ludność Samaczablo wystąpiła przeciw gruzińskiej władzy, tuż po upadku Imperium Rosyjskiego.

W Abchazji lata wojny, niestabilności i wypędzeń zrobiły swoje - przed upadkiem ZSRR Gruzinów w Abchazji mieszkało 240 tys, a Abchazów ponad 90 tys. [stosunek 3:1] (plus jeszcze po około 75 tys. Rosjan i Ormian, Greków - 15 tys.). Według spisu z roku 2003 - Abchazów jest wciąż ponad 90 tys., ale Gruzinów już tylko 45 tys. [stosunek 1:2], mniej więcej tyle samo Ormian, Rosjan została resztka - ok. 20 tys., Grecy wyjechali niemal w całości). Ogólna liczba ludności spadła dwukrotnie.

W konflikcie aktywnie uczestniczą Niemcy , w lipcu prezydent Abchazji Siergiej Bagapsz odrzucił niemiecki plan rozwiązania konfliktu wokół tego prorosyjskiego separatystycznego regionu Gruzji.- " Odrzuciliśmy ten plan, gdyż jest on nie do zaakceptowania z powodu kwestii uchodźców" . Niemiecki plan przewiduje stworzenie gwarancji bezpieczeństwa, które pozwoliłyby na powrót ćwierć miliona gruzińskich uchodźców. Opuścili oni swe domy po krwawej wojnie o niepodległość Abchazji na początku lat 90. ubiegłego stulecia -  w czasach  gdy  rządził Zwiad Gamsachurdia ( zginoł w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach )- przyjaciel Dżochara Dudajewa .

Polskie uznanie separatystycznego Kosowa było precedensem, który teraz może mieć krwawe skutki. Większość Polaków w niemal wszystkich sondażach popierała integralność Serbii, mimo to polskie władze bez względu na międzynarodowe konsekwencje i opinię własnego społeczeństwa uznały niezależność separatystów z Prisztiny.

Nie minęło wiele czasu i przekonujemy się na własne oczy, jak poważne konsekwencje może mieć uznanie Kosowa. Polska prowadzi politykę skrajnej nieodpowiedzialności. Bez najmniejszej przyczyny uznała niepodległość ludności, która jest ludnością napływową, która swój separatyzm przejawia brutalnymi atakami terrorystycznymi i co ważne ma swoje państwo. Nie było żadnych podstaw by napływowym terrorystom z Albanii ofiarowywać wolność – wbijając nóż w plecy sympatyzującej z Polakami Serbii.

Po raz kolejny wykonaliśmy posłusznie wskazówki Stanów Zjednoczonych, ale to przecież nie one ściągną na siebie poważne konsekwencje, nie one pogorszą trudne, ale bardzo ważne relacje z Rosją. a polskie władze  za chwilę na kolanach zaczną prosić amerykanów o  "tarczę "

eradycator
O mnie eradycator

tuziemczy katoagroetnocentryzm , dystrybucjonizm ,żywnośc funkcjonalna, etnobotanika, permakultura,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura