DO PORTU W GDAŃSKU POJUTRZE ZAWITA STATEK GIGANT !

znalezione w sieci;

Pojutrze, podczas swojego dziewiczego rejsu, do Głębokowodnego Terminalu DCT Gdańsk zawinie pierwszy statek z serii Triple-E, który może pomieścić ponad 18 000 kontenerów 20 stopowych.

Ten kolos, kontenerowiec o nazwie "Maersk McKinney Moller", wpłynie w eskorcie "Daru Młodzieży", statków pożarniczych i jednostki Petrobaltic.

Tego dnia w godzinach 14:00 - 18:00, na plaży na gdańskim osiedlu Stogi dla miłośników transportu morskiego zostanie otwarty punkt widokowy, informuje zarząd DCT. Do dyspozycji gości zostanie oddany namiot z czterema lunetami, miejsce do wykonywania stylizowanych fotografii, a także atrakcje dla dzieci - Eurobangee oraz dmuchany zamek.

Na miejscu obecni będą przedstawiciele firm DCT Gdańsk i Maersk Line, którzy będą udzielać wszelkich informacji na temat przeładunku kontenerowca Triple-E w DCT oraz profilu działalności firm. Do wygrania będzie także wycieczka po terminalu DCT Gdańsk oraz bilety na rejsy po Zatoce Gdańskiej.

- Zawinięcie tego największego kontenerowca na świecie stanowi przełomowy moment w historii terminalu DCT Gdańsk - mówi Dominik Landa, dyrektor handlowy DCT Gdańsk. Umacnia to pozycję Gdańska, jako bramy prowadzącej do krajów Europy Środkowo-Wschodniej i Rosji.

Przypomnijmy (patrz tekst: Dzięki kontenerowcom klasy Triple-E, umocni się rola hubu w Gdańsku), że nazwa "Triple E" charakteryzuje klasę jednostek, których projekty oparto na trzech zasadach: ekonomii skali, energooszczędności i lepszej ochrony środowiska naturalnego (skrót w języku angielskim: 3xE). Podczas transportu 1 tony ładunku na odległość 1 km, statek ten emituje tylko 3 gramy CO2 (dla porównania - ciężarówki 47 g, pociągi - 18 g, a samoloty - 47 g).

Triple-E mają 400 m długości (dla porównania - Pałac Kultury i Nauki ma 237 m wysokości) i 59 m szerokości. Choć są tylko o 3 metry dłuższe i o 4 m szerszy od eksploatowanych już statków E-klasy, Triple E pomieszczą aż o 2500 więcej kontenerów, także dzięki innemu profilu przekroju kadłuba.

Tej klasy jednostki mają być nie tylko największymi na świecie kontenerowcami, ale również najbardziej efektywne, w przeliczeniu na TEU (ładunek w kontenerze dwudziestostopowym). Dzięki zmianie konstrukcji, a także założeniu, że będą pływać nieco wolniej - 19 węzłów (ok. 35 km/h), niż ich prędkość maksymalna (23 węzły) i wolniej niż jednostki dotychczas eksploatowane, kontenerowce te mają zużywać tylko 150 t w ciągu doby, w przeciwieństwie do 214 t obecnie.