Chodzi o skale przedsięwzięcia (skalowalność). To właśnie oni: mają wizje, dużo mówią i robią - realizują swoje pomysły. Oni są naprawdę pozytywni.
Czy Morawiecki ich wygoni za granice? Niech tego nie robi, przecież wyglądają całkiem koszernie ;).
A w kwestii koszerności, to mi takowa nie przeszkadza, pod warunkiem, ze jest rodzima. Dlaczego to ważne?
Bo obcy przedsiębiorcy (nawet jeśli ich nazwać polonijnymi) - oni nie są związani z naszym krajem. Obcy nachodźcy przybędą do Polski zainkasują swoje przywileje, wydoją polski budżet, a jak koniunktura na Polskę padnie, to prędko zawiną się z całym od nas majątkiem za granice (na wzór ruskich oligarchów). - O to mi głównie chodzi, żeby Polska nie była wciąż dojona z zewnątrz, bogactwo polskie ma zostawać w Polsce.
Inne tematy w dziale Gospodarka