Parę lat temu pojawiło się pojęcie rozszerzonej rzeczywistości (AR), jako wsparcie naszego odbioru rzeczywistości, przy użyciu multimedialnych narzędzi komputerowych, najcześciej mobilnych. Przykładowo, mam w telefonie taką aplikację, która po zrobieniu zdjęcia jakiegoś towaru, czy dzieła sztuki, architektury i in., wysyła mi informacje o jego pochodzeniu, położeniu, danych technicznych, cenie itd. -takie które mamy dostępne w sieci. Albo wszelkie QR-kody i związane z nimi informacje, też są z bajki AR.
Dzisiaj popularyzują się coraz bardziej kryptowaluty (na pierwszym miejscu Bitcoin) -umożliwiające transakcje globalne i lokalne i to jeszcze anonimowo. Mimo wielu jeszcze trudności kryptowaluty rozwijają się i nabierają wartości w szaleńczym tempie. Jedni mówią, że ta bańka pęknie, a inni że nawet jeśli pęknie, to niezazbytnio i dalej ta wartość będzie rosła.
Ale abstrahując od spekulacji kursowych, można zauważyć otwierające się wrota globalnie-indywidualnej wymiany usług i towarów. A monopol rozmaitych instytucji żerującyh na ludziach i w istocie wysokimi cenami hamujących ową wymianę zostaje pomału likwidowany. Powiadają, że takie transakcje są techniczne trudne i niebezpieczne, dając tym sposobem czas obecnym monopolistom na zbudowanie serwisów udogodnieniowych, dla upowszechnienia nowej usługi. Ale czy rzeczywiście to jest takie trudne, dla normalnego człowieka? Sądzę, że nie bardziej niż obecne usługi bankowe drogą elektroniczną. Jak każda nowa rzecz ta też wymaga pewnej koncentracji i odpowiedzialności. A dzięki temu otwierają się nowe możliwości, sprawiające że świat staje się coraz mniejszy dla działań człowieka.
Oto staje się globalnie łatwiejsze dokonywanie i rozliczanie wszelkich prac, których wynik można przesłać przez sieć: prace artystyczne, programistyczne, projekty techniczne, wyceny, kopie dokumentów, fotografie, filmowane zdarzenia i inne. Kryptowaluta, którą się rozliczamy jest wymienialna na lokalne waluty, albo można nią bezpośrednio dokonywać innych zakupów (lista firm akceptujących Bitcoin / Litecoin szybko rośnie).
Dla przykładu spróbuję wymyślić kilka zastosowań omawianych transakcji:
1) John z Australii chciałby sprawdzić, w jakim stanie są w Polsce groby jego rodziców (zdjęcia, czy wszystko opłacone, dokumenty), ale jego praca nie pozwala mu znaleźć czasu na podróż do Polski. Nie chce też tracić majątku na renomowane firmy usługowe i finansowe, wykorzystyjące swą pozycję na ograniczonym rynku. Teraz ma wielu ludzi, chętnych do taniego wykonania takiej usługi. Jakość tej usługi wymaga oczywiście konkretnych ustaleń, ale w Polsce jak wiadomo największe przekręty robią firmy z najmocjejszymi referencjami.
2) Salomon ze Stanów chce wycenić pewną nieruchomość w Polsce, aby dokonać kalkulacji ewentualnego wyjazdu i transakcji. Warto więc mieć parę takich wycen, wykonanych lokalnie, z pełną dokumentacją stanu nieruchomości, które trzeba opłacić, bedąc jeszcze w Stanach.
3) Robert z RPA potrzebuje dokumentacji technicznej, do wykonania i zatwierdzenia budowy wiaty spawanej. Ma w magazynie szereg materiałów (może netem przesłać ich specyfikacje), które chciałby użyć do budowy. Sprawa jest do dogadania via net. Natomiast cena takiego projektu może być niższa niż lokalnie, a wykonanie znacznie szybsze.
Można takich zastosowań znaleźć więcej, a każde dostosowane do życzeń umawiających się stron. Transakcja jest najszybsza z możliwych i bardzo tania.
Pozostaje niebagatelna sprawa wiarygodności kontrahentów. Tu mamy mało informacji, ale podobnie jest przy tradycyjnych sytuacjach kontaktów via internet, czy telefon. Zwykle to co wiemy to: renoma firmy, nazwa działu i imię osoby do kontaktu, plus emaile, czy wideokonferencja. Często kontakty osobiste nie są potrzebne, gdy sytuacja wyznacza wspólny interes stron oraz stosujemy bezpieczny system transakcji.
Tak samo będzie w przypadku transakcji przy użyciu kryptowalut. Najpierw trzeba się zapoznać z systemem transakcji, proponowanym przez jakąś stronę (zwykle usługodawcę) i dostosować go do konkretnych warunków. To są normalne prace. Zapewne nie każda usługa może być tą metodą wykonana, ale zdecydowana większość drobnych przedsięwzięć -tak. Cóż więcej trzeba, jak nie konkretny kontakt do takiego serwisu?
Takim to sposobem mam przyjemność zainicjować nowe pojęcie: Bitcoin Augmented Reality, które określa usługę, poszerzającą naszą rzeczywistość o wymiar transakcji finansowych: wolnych (od monopoli banków) i najszybszych zarazem (wobec wszelkich innych dzisiejszych ofert) i umocowane na zasobach globalnej sieci internetu. A coś takiego moim zdaniem zasługuje na miano zmiany rewolucyjnej, którą docenimy po latach. A czy taka zmiana przyniesie więcej dobrego, czy złego? - różnie może się potoczyć (acz od nas ludzi to zależy), ale o to nie pytajcie mnie jeszcze.
Inne tematy w dziale Gospodarka