Najpierw drobne zagajenie:
Jeżeli zgodził się na deal z Tuskiem, to musiał mieć obiecaną kasę !
I jak racjonalnie to można wykorzystać?
Na jego miejscu, wziąłbym co jest do wzięcia i zapakował w swój biznes, ale z korzyścią dla ludzi i kraju.
Bo w swoim biznesie jest wiedza i największe pole do działania. A konkurencja już InPostowi depcze po pietach i trzeba zrobić tam taką modernizację, że 'klękajcie narody'. Korzystając z polskich zasobów w zakresie kadr od AI i blockchaina, można zrobić usługę poszerzoną (oprócz paczkomatów) do konkurencji Allegro/Aliexpress/eBay/ itd. Dlaczego by nie uruchomić płatności w kryptowalucie (np. Litecoin/ Bitcoin Lightning Network/ Kanga/ Solana...) - wtedy cały świat jest w zasięgu i bez łaski. To powinny być usługi, rzucające konkurencję na kolana, by zdobyć na długie lata klientów, z całej Europy (w tym Niemcy/Ukraina), a jednocześnie współpracować z Chinami i USA (Węgrzy to potrafią). Tym sposobem, celem by było ściąganie większej kasy z zagranicy.
Natomiast pchanie się w tuskowe pomysły to niebezpieczne trzęsawisko. Ale i tak tego Tuska trzeba zlikwidować z polskiego horyzontu. Mając dobrego prezydenta, można dobrze ustawić gospodarkę wg projektów Konfederacji, bo tam pracowano nad tym od lat i trzeba dać im szansę - i nam Polakom szansę równocześnie.
I akcencik na zakończenie:
Inne tematy w dziale Polityka