On, czyli Błaszczak 'stracił już twarz'.
Jak on chce dalej współpracować z armią (w sensie dowodzenia), to już się nie składa? Nie ma co dalej brnąć w to bagno .
Dymisja Błaszczaka, to teraz jedyne sensowne rozwiązanie. Żadnej innej sensownej narracji nie da się ludziom sprzedać, trzeba to przeciąć szybko i nie jątrzyć zagadnienia, bo może być tylko gorzej. Co, Kaczyński podwoi pensje generałów, byle zachować 'świętą krowę' i co potem? -Nadal będzie smród. A może niektórzy politycy mają takie zadanie, by rozwalić Polską Armię od środka (ciekawe od kogo to zadanie i dla kogo) ?
Inne tematy w dziale Polityka