Wieczorową porą przychodzi smooth muzyczka, sadowi się gdzieś nad stawem i zagaja swoje motywy:
Hej ludziska, te dźwięki z noosfery płynące, zawijają się wokół planety i dochodzą tam, gdzie znajdują odbiór i ździebko uwagi, jak rzeka płynąca równiną, znajdująca sobie ujścia. Czyli jest naturalnie spoko, świat dostaje balansu, blokady puszczają, a różnice potencjałów znikają. Tak odpoczywa organizm.
Inne tematy w dziale Kultura