Zainspirował mnie wywiad z Bartosiakiem, który przytaczam na końcu.
Co nam grozi?
Obwód Królewiecki, w zestawie z ambicjami Rosji, to miejsce destabilizacji naszej części Europy.
O militarnym znaczeniu nie trzeba dużo mówić, ich rakiety zasięgiem pokrywają Polskę i sięgają Berlina; zagradzają wejście na Bałtyk amerykańskim okrętom.
Ale widać też zagrożenie gospodarcze: Chiny dogadują się z Rosją i Niemcami, by w Obwodzie Królewieckim zbudować hub kolejowo-morski, łączący Chiny z Niemcami, omijając Polskę. Kiedy sytuacja się rozwinie, to Chiny kupią sobie cały ten Okręg i osiedlą tam Chińczyków (Rosjanie wyjadą) i sytuacja będzie już nieodwracalna. W tym układzie Polskę ominie Jedwabny Szlak, z południa przez Węgry i z północy przez Królewiec/Bałtyjsk.
Zatem głupole z Polski i Ameryki wyhodują sobie piękny chiński szlak -poza kontrolą Polski, czy Ameryki, trwały na wieki. Bo Ameryka nie ma pieniędzy na wojnę kontra Chiny+Rosja w Europie. Dopóki to zło jeszcze nie wyrosło i nie okrzepło, to należałoby coś z tym zrobić.
Rozwiązania?
Chińczycy jednakowoż są pragmatykami i też liczą pieniądze i nie będą się pchali w niepewne interesy, tam gdzie ich nie chcą i wolą działać tam, gdzie mają dobry szlak - przez Polskę.
Ten szlak przez Polskę będzie jednak w pewnym stopniu pod kontrolą Ameryki, która może dławić przepływy lub luzować śrubę. Na początku Amerykanie powinni nam mocno poluzować, dopóki problem królewiecki nie zostanie pomyślnie rozwiązany.
Zadowalające byłoby jedno z dwóch rozwiązań: 1)Okręg Królewiecki pod administracją polską;
2)Okręg Królewiecki jako militarna baza amerykańska, wydzierżawiona od Polski.
Tym sposobem utrzymujemy wsparcie dla państw Wschodniego Bałtyku i pilnujemy monopolu przepływów chińskich przez Polskę.
A co na to Rosja?
-Zadowolona nie będzie, ale trzeba grać kartą krymską i czym tam się da w gospodarce, ale to musi już wykonać Ameryka, jeśli chce kontrolować Polskę i w wyniku -Europę i Rosję. Nie wolno przeoczyć właściwego momentu nacisku na Rosję. Nie mam pojęcia jaki to moment, ale ktoś powinien mieć takie pojęcie. Rozwiązanie militarnego ataku na Obwód Królewiecki, to byłby najgorszy wariant, którego należy sprytnie uniknąć. To już lepiej kupić Rosjan z Obwodu i wysłać ich do Ameryki, a oni tam pójdą w kamasze, służąc gdzieś na Pacyfiku. A ich rodziny będą sobie spokojnie mieszkały w Ameryce -czemu -nie?
Jak to przeprowadzić?
-Wymyślajcie generałowie i urzędnicy, bo za to macie płacone z naszych podatków.
Podam swój pomysł:
Dać dobrą pracę w Polsce, Rosjanom z Obwodu Królewieckiego -ale w taki sposób, by po roku (a może i szybciej) pracy, ze znajomością angielskiego, taki Rosjanin z rodziną wyjechał do Ameryki. A na jego miejsce pojawił się następny. To powinien być bardzo wydajny pas transmisyjny, bo mogą być uzupełnienia z obszaru Rosji (czemu nie? - to osłabi Rosję). Jakieś nasze kooperacje powinny się wciskać (korumpować) do Obwodu Królewieckiego, jak to robią Niemcy.
Skąd tyle dobrej pracy dla Rosjan w Polsce? -Z Ameryki, jeżeli dobrze policzą to i oni i my zarobimy. Ale bez żadnych ekstra przywilejów, bo korupcja nie ich (Rosjan) ale nas zeżre i niczego nie osiągniemy. Muszą być w Polsce jednakowe prawa dla wszystkich i dobre podatki.
A dobre podatki to : całkowita likwidacja podatku dochodowego, vat uproszczony i jasny, by nie dawać pożywki mafii vat'owskiej (panie Morawiecki) i mądre podatki od nieruchomości -Obywatele nie mogą na tym stracić - tyko zyskać. Co oznacza, że nie przeprowadzi takiej akcji socjalistyczna partia PiS (czy reszta 'bandy czworga'). Jeszcze Konfederacja, wsparta przez ludzi pokroju Gwiazdowskiego może to zrealizować. Wtedy wysiłek amerykańskiego zaangażowania gospodarczego w Polsce, nie pójdzie na marne, a i inne cele strategiczne da się wtedy zrealizować.
Tym sposobem Ameryka osiągnie swój cel kontroli w środku Europy , z emanacją na Rosję -najtańszym z możliwych sposobów. A przy okazji zyska Polska, za co Polacy mogą być potem wdzięczni Ameryce.
Tak nam dopomóż Bóg.
Inne tematy w dziale Polityka