Smok Gorynycz Smok Gorynycz
740
BLOG

Kto ogląda za mnie telewizję?

Smok Gorynycz Smok Gorynycz Polityka Obserwuj notkę 13

     Jestem pod wrażeniem. Głębokim wrażeniem. Dowiedziałem się bowiem, że w tygodniu między 27 grudnia 2010 a 2 stycznia 2011 roku, przeciętny Polak w wieku 4+ oglądał telewizję średnio 310 minut dziennie. W następnym tygodniu „tylko” 298 minut, w kolejnym (10-16 stycznia) 274 minuty – bo nie było skoków narciarskich. Tydzień 17-23 stycznia już skoki są, więc Polak siedzi przed szklanym okienkiem 280 minut, a w ostatnim tygodniu stycznia o minutę dłużej -281 (dane za: AGB Nielsen Audience Measurement http://www.agbnielsen.pl/Raporty,tygodniowe,477.html).
     Intrygujące mnie pytanie brzmi: jeśli ja w ciągu ostatnich trzech lat oglądałem telewizję góra 20-25 godzin (pogrzeb Prezydenta, trochę siatkówki, parę meczy w kopaną na mistrzostwach świata, kilka filmów dokumentalnych i programów publicystycznych), to kto i w jaki sposób wyrabiał moją „normę”? Jeżeli przyjmiemy za wspomnianym wyżej AGB Nielsem MR, że statystyczny Polak w roku 2010 siedział przed telewizorem 240 (w zaokrągleniu) dziennie, to oznacza 1460 godzin rocznie. Czyli nie oglądając telewizji przez 3 lata zaoszczędziłem 3x1460=4380-25 aż 4355 godzin. Daje to 181,45 dnia! Pół roku życia, które mogłem zagospodarować dowolnie, ot na przykład pisząc bloga! Ale jednocześnie oznacza to, ktoś odsiedział te wszystkie dni za mnie! I za moją rodzinę też!
     A poważnie: wydaje się, że jednak nie ma szans, żeby dotrzeć do umysłów naszych rodaków inaczej, jak przez telewizję. Wszelkie próby uczynienia tego przez Internet będą wyłącznie półśrodkami. Dla porównania bowiem tylko 42% Polaków korzysta z Internetu codziennie lub prawie codziennie i jest to jeden z najniższych wskaźników spośród 27 krajów Unii: za nami są Bułgarzy, Rumuni, Czesi, Portugalczycy, Grecy i Cypryjczycy. W dodatku owo korzystanie z Internetu oznacza wszelką aktywność sieciową: czyli wysyłanie e-maili i wiadomości na czaty oraz komunikatory, e-zakupy i bankowość internetową. Jeśli chodzi o czerpanie wiadomości z sieci, to i tu Polacy wypadają słabo: spośród 27 państw Unii wyprzedzamy tylko Włochów, Litwinów, Czechów, Greków i Rumunów. Wynik 41% wygląda kiepsko przy 86% Duńczyków czy 70% Finów i Szwedów. I tu ciekawa korelacja: te trzy narody najmniej oglądają telewizję z Europejczyków. (http://epp.eurostat.ec.europa.eu/cache/ITY_OFFPUB/KS-QA-10-050/EN/KS-QA-10-050-EN.PDF
     Jeśli polska prawica myśli o skomunikowaniu się z 50% biernych politycznie Polaków, musi mieć telewizję. Bo na pewno w tej chwili mają ją Platforma i postkomuna.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka