Witold Kiedrowski urodził się jeszcze w innym świecie, świecie nieprzeoranym straszliwą Wielką Wojną. Przyszedł na świat 16 kwietnia 1912 roku w Buku Pomorskim (Königliche Buchwalde) w Cesarstwie Niemieckim. Po ukończeniu gimnazjum w Brodnicy nad Drwęcą wstąpił do Seminarium Duchownego w Pelplinie. Święcenia kapłańskie otrzymał 15 czerwca 1935 roku z rąk księdza biskupa Stanisława Okoniewskiego. Jako młody wikariusz trafił na parafie w Toruniu i Wąbrzeźnie. Rozpoczął zaoczne studia socjologiczne na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, jednak przerwał je najazd Niemiec na Polskę. We wrześniu 1939 roku brał czynny udział w walkach obronnych, został ranny pod Kutnem i dostał się do niewoli. Wraz z innymi żołnierzami trafił do ksiądz Kiedrowski do obozu jenieckiego w Bąbinie. Uciekł z niego, lecz wrócił by nieść jeńcom polskim posługę duszpasterską. Podjął się także opieki nad rannymi żołnierzami przebywającymi w szpitalach w Gostynie i Kutnie. Wykorzystując znajomości w magistracie w Kutnie organizował żołnierzom fałszywe dokumenty na oryginalnych formularzach oraz pomagał im w ucieczce. Pod koniec 1939 roku został aresztowany przez gestapo, zdołał jednak uciec i przedostać się do Warszawy. W latach 1940-1942 działał w strukturach ZWZ, AK oraz Biurze Informacji Prasowej przy Delegaturze Rządu na Kraj. Prowadził nasłuch radiowy na odbiorniku ukradzionym z włoskiego poselstwa i redagował biuletyny informacyjne. W styczniu 1942 roku ksiądz Witold został aresztowany przez Gestapo. Katowany przez tydzień na Szucha, nic nie powiedział oprawcom, co nie przeszkodziło w skazaniu go na śmierć. Przewieziony na Pawiak a następnie do obozu na Majdanku w Lublinie. Tu zachorował na tyfus plamisty, co kwalifikowało go do komory gazowej. Jednak zaprzyjaźniony lekarz sfałszował kartę choroby wpisując do niej zapalenie płuc. Wyleczywszy się z tyfusu, ksiądz Kiedrowski nawiązał kontakt z lubelskimi księżmi i zaczął otrzymywać od nich przemycane do obozu komunikanty. Następnie przewieziony – wciąż z ciążącym na nim wyrokiem śmierci - do Oświęcimia, potem do Ohdruf S3 (osławiona Dora). W tym zarządzanym przez SS obozie polecono mu zająć się obozową apteką. Ksiądz Witold natychmiast sfałszował kartoteke leków, co umożliwiło mu przekazywanie więźniom lekarstw dostępnych tylko Niemcom. Kolejny obóz: Buchenwald. Tu odnalazł się wyrok śmierci, więc wysłano księdza do Dachau. Był już kwiecień 1945 r. Ksiądz Kiedrowski uciekł z transportu w drodze do Dachau oraz przedostał się do strefy amerykańskiej. Został kapelanem-oficerem łącznikowym dla obozów osób deportowanych i jeńców wojennych na terenie XV Korpusu III Armii USA. Wojnę zakończył w stopniu kapitana.
W latach 1945-1947 ksiądz Kiedrowski organizuje polską opiekę duszpasterską na terenie Niemiec. Od lipca 1947 roku na emigracji we Francji, gdzie poświęcił się pracy wśród miejscowej Polonii. Był organizatorem, kierownikiem i wykładowcą Małego Seminarium Duchownego w Paryżu, pracował dla paryskiego przedstawicielstwa Rady Polonii Amerykańskiej, kierował Polską Sekcją National Catholic Welfare Conference. Ponadto był duszpasterzem i kapelanem Sióstr Nazaretanek oraz kaznodzieją w polskim kościele w Paryżu. W latach 1960-1996 prowadził stałe pogadanki radiowe (ok. 3500 audycji) w Sekcji Polskiej Radia Francuskiego. Był organizatorem kilku konferencji dla Francuzów, poświęconych sytuacji w Polsce oraz wystaw objazdowych o jej historii (m.in. „Cena wolności: Polacy na frontach II wojny światowej”). Po 1980 roku organizował szereg transportów z pomocą humanitarną dla Polski. Aktywnie działał ksiądz Witold w polskich organizacjach społecznych i kombatanckich we Francji, był m.in. Prezesem Skarbu Narodowego (Paryż), Stowarzyszenia Polskich Kombatantów i Ich Rodzin we Francji; jest też członkiem Związku b. Deportowanych i Więzionych Politycznych we Francji, Stowarzyszenia b. Kombatantów Polskich, Stowarzyszenia b. Żołnierzy AK, Stowarzyszenia b. Więźniów Obozów Koncentracyjnych, Stowarzyszenia Polskich Kawalerów Maltańskich i Polskiego Stowarzyszenia Historyczno-Literackiego. Jest autorem licznych publikacji drukowanych we francuskich pismach polonijnych (m.in. „Polska Wierna”, „Narodowiec”, „Głos Katolicki”). W 2004 roku ukazały się drukiem jego wspomnienia pod tytułem „Na drogach życia”. Za swoją działalność został odznaczony m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej, Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Armii Krajowej, czterokrotnie Medalem Czynu Zbrojnego, Krzyżem Zasługi Suwerennego Zakonu Maltańskiego, Krzyżem Oświęcimskim i Złotym Medalem Zasłużony Kulturze „Gloria Artis”. W 2009 roku Ksiądz Infułat Kiedrowski został Kawalerem Legii Honorowej. W Święto Niepodległości 11 listopada 2009 r postanowieniem Prezydenta RP został ksiądz Kiedrowski mianowany na stopień generała brygady. W czerwcu tego roku obchodził 75-lecie święceń kapłańskich. Ma 98 lat, żywy umysł i poczucie humoru. Właśnie kończy swoją kolejną książkę.
Ilu ludzi w Polsce wie o tym Człowieku? Rządzący krajem próbują również rządzić historią, każą czcić fałszywych bohaterów nieprawdziwej historii, podsuwają w szacownych profesorskich togach farbowane autorytety. A prawdziwi bohaterowie są wśród nas.
Inne tematy w dziale Kultura