W 1917 roku wojny dosyć mieli już prawie wszyscy: i żołnierze w okopach i cywile na „domowym froncie”. Wiosną dowództwo francuskie rzuciło żołnierzy do jeszcze jednego ataku (ofensywa Nivella). Tysiące młodych ludzi znów biegło przez ziemię niczyją wprost na nieprzebyte niemieckie zasieki ziejące ogniem karabinów maszynowych. Więc i ta próba skończyła się tak, jak i wszystkie poprzednie: krwawą rzezią. Niewielkie sukcesy osiągnęły oddziały australijskie i kanadyjskie. Lecz efektem tej bitwy były nie tylko straty w ludziach - francuscy żołnierze zagrozili buntem, jeśli każe im się znów ginąć w beznadziejnych atakach. Armia francuska przestała być siłą ofensywną. Dowództwo objął popularny wśród żołnierzy generał Petain i rozpoczął mozolne odbudowywanie morale armii.
Inicjatywę przejęli Brytyjczycy i zaatakowali w lipcu pod Ypres w Belgii. Atak piechoty poprzedziło przygotowanie artyleryjskie: przez 2 tygodnie trzy tysiące brytyjskich dział wystrzeliwało pocisk za pociskiem na niemieckie pozycje. Cztery i pół miliona pocisków…
Zdęcia lotnicze wioski Passchendaele przed nawałą artyleryjską i po..
A potem generał Haig znów, jak przed rokiem, uparcie i wbrew rozumowi (bo o sztuce wojennej już dawno zapomniano) słał żołnierzy do bezsensownych ataków. Nawała ogniowa nie wyrządziła Niemcom większych szkód lecz zniszczyła system irygacyjny rzeki Isery. Podmokłe tereny zaczęły zamieniać się w grzęzawisko. Następnie popsuła się pogoda….Przy padającym ustawicznie deszczu dzielni Anglicy, Australijczycy, Kanadyjczycy, Nowozelandczycy i południowi Afrykanie ginęli pod kulami i zatruci gazami bojowymi, topili się w błocie, w którym ugrzęzły nawet czołgi.
W trwającej cztery miesiące krwawej jatce na polach Flandrii imperium brytyjskie straciło 448 tysięcy zabitych i rannych, cesarstwo niemieckie zaś 260 tysięcy zabitych i rannych żołnierzy. Brytyjczycy posunęli się o 11 kilometrów.
Bitwa ta zwana jest trzecią ofensywą pod Ypres lub bitwą o Passchendaele (Paschedale) i należy do najbardziej znanych bitew pierwszej wojny. Stało się tak głównie dzięki dwóm zespołom metalowym, które poświęciły jej kompozycje. Pierwszy z nich był Iron Maiden i utwór "Paschedale" z płyty „Dance of Death” z 2003 roku.
Drugim zespołem jest szwedzki Sabaton, na którego najbardziej znanym dotychczas albumie „The Art Of War” (2007) znalazł się utwór „The Price of the Mile”.
Tak na marginesie i przy okazji: może to jest sposób na uczenie historii?
Inne tematy w dziale Kultura